Wpis z mikrobloga

  • 1
Prusaka w mieszkaniu na wynajem znalazłem między kubkami w szafce. Wynajmuje dopiero od 22 i takie cos ( _) pytalem sąsiadów i mowia, że też mają
#mieszkanie
#dom
  • 17
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@moll nie ma
Właścicielka nic nam nie powiedziała oczywiście i zamierzam dac wypowiedzenie natychmiastowe, ale nie mam się za bardzo gdzie udać w razie co
  • Odpowiedz
@Tuckii: jak nie mieszkała wcześniej to nie musiała wiedzieć, niestety temat upierdliwy i w bloku powracający

jeżeli zdecydujesz się nie wyprowadzać, to z doświadczenia ci powiem, że u mnie najlepiej się sprawdziły zwyczajne lepy od brosa (takie szare pudełeczka), możesz w okolicy rozsypać też zmieszany z cukrem kwas borowy, który kupisz w aptece za kilka zeta. Trzeba działać, bo to gówno się rozmnaża na potęgę niestety co miałem okazję zobaczyć,
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@vinmcqueen właścicielka mieszkała tutaj 12 lat i dopiero nie mieszkają chyba parę miesięcy wydaje mi się. Na klatce byla kartka za drzwiami której nie widziałem a została wywieszona 18.08, ze 24-26 zostaną przeprowadzone dezynfekcje ze względu na skargi związane z robactwem w mieszkaniach a umowę podpisaliśmy 22.08 ze ja tego nie widziałem ()
  • Odpowiedz
@moll: Urban legend, mieszkam w bloku ze zsypem na V piętrze i żadnych prusaków, karaluchów a tym bardziej mrówek faraona nie ma. Wiele zależy od sąsiadów i administracji. W moim bloku i innych blokach co rok zsyp i rura zsypowa są dezynfekowane jakimś środkiem chemicznym, nie wolno wtedy przez dwa dni używać zsypu, ale po tym przez tydzień ładnie pachnie ze zsypu.
  • Odpowiedz
@Tuckii: no to faktycznie mogła wiedzieć

u mnie w bloku zsyp był, ale mam wrażenie, że sporo bloków na to gówno cierpi, im niższe piętro tym gorzej oczywiście

nam udało się ich pozbyć na rok, może półtora, ale niestety wracały, albo właziły z klatki jakimś sposobem albo rurami, bo mieszkałem na końcu korytarza więc też nie wierzę, że to wina jedynie zsypu

swoją drogą jak jest karteczka o dezynsekcji to
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@vinmcqueen masakra, dziewczyna tez z tym walczyła w bloku i też mieli zsyp właśnie i po tym jak wszystko wyrzucili i pozaklejali dziury jakiekolwiek to mają spokój juz ze 2-3 lata
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@vinmcqueen w ogole ten prusak zastanawiam się czy był taki jakby "umierajacy" czy wlazł jakos bo tylko jednego narazie widzieliśmy i to już dorosłego. Był między szklankami albo pod szklankami których nie ruszaliśmy jeszcze a cała kuchnia jest zabudowana jakby I nie mamy opcji jej odsunąć raczej
  • Odpowiedz
@Tuckii: wiesz co, tak jeszcze w nawiązaniu do tego co napisał
@Wiskoler_double to też mi się wydaje, że zsyp raczej jednak nie jest często bezpośrednią przyczyną, prusaki potrafią przełazić od sąsiadów często jakimiś kratkami, rurami itd.

obczaj ten materiał z Polsatu jaki syf mają w jednym bloku to chyba na Ursynowie gdzieś, jakieś psychiczne baby znosiły śmieci do domu, po czym jedna drugą zabiła, wzięli ją do wariatów a syf w
  • Odpowiedz
@Tuckii: generalnie jak znaleźliście jednego dorosłego, to raczej są małe szanse, że to jeden przypadek, tylko gdzieś siedzą niestety, ale da się to zwalczyć tylko trzeba cierpliwości. Musisz obserwować skąd wyłażą lub gdzie je zauważasz, bo często będą w bliskiej okolicy siedliska.

Na koniec tylko dodam, że czasami te miejsca mogą być nieoczywiste, za drugim razem jak się pojawiły zacząłem je tłuc na blacie w kuchni - myślałem, że są
  • Odpowiedz
@Tuckii: pocieszę Cię, że pomimo, że mieliśmy otwartą kuchnię, to niemalże wcale nie wychodziły poza jej obszar, a sama walka z nimi aż tak dużo hajsu mnie nie kosztowała, tyle co te lepy, spreje i te żele co się nie sprawdziły, więc może 100-150 PLN max, nikogo do żadnej dezynsekcji nie brałem, ale faktycznie próbuj to zrzucić na właścicielkę jak dopiero co się wprowadziłeś.

podziwiam, że Ci się chciało i miałeś nerwy


wiesz co, rozumiem początkowy szok i wstręt, ale z czasem (i to dość szybko) to się zamieniło po prostu we #!$%@?, że znowu łazi robal więc łapiesz za packę/lacza i tłuczesz ( ͡°
  • Odpowiedz
@Wiskoler_double: to chyba zależy...

u teściów jest zsyp oraz sąsiedzi syfiarze i prusaki są
koleżanka wynajmowała w nowym budownictwie, sąsiedzi dbający o porządek, ale też właśnie zsyp i prusaki hasały po kuchni, póki nie zapłaciła za wytrucie z własnej kieszeni, ale też szybko szukała czegoś innego
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@vinmcqueen dowiedziałem się od kolejnych sąsiadów, ze pierwsze 2 babki najlepsze co tam razem były akurat na mieszkaniu i pytam czy miały styczność z robakami albo Prusakami i mowia takie CO PAN NIE XDDD a zaraz jak powiedziałem, że mi w kuchni w szafce wyskoczył to takie A NO WIE PAN COS TAM BYLO NA POCZĄTKU STYCZNIA JAK SIE WPROWADZILISMY ALE TAK TERAZ TO NIE. mowie okej, gadka szmatka i mówi
  • Odpowiedz
ci ludzie się wstydzą czy jak?


@Tuckii: myślę, że tak - robaki w domu to zawsze kojarzy się, że ktoś nie sprząta, że brudas itd. Wiem, że to głupie myślenie, ale ludzie właśnie tak myślą

jak ta rodzina byla to nawet na klatce te prusaki były


no właśnie, może byli jacyś syfiarze, którzy po prostu nanieśli i od nich się rozeszło. Niestety tak jak mówię, takie uroki też życia w
  • Odpowiedz