Wpis z mikrobloga

@bambus94: za każdym razem...

Aktualnie w piwnicy posprzątałem półki, biureczko. Pora na naukę elektroniki. 2 dni później biurko zawalone, bo zwyczajnie wszystko jest potrzebne pod ręką. Dopóki nie skończę projektu to nie ma szans na porządek i tyle.

W garażu też posprzątam, ale wiem, że niedługo znowu będzie burdel. Czasem mam wrażenie, że "no bo nie mam półki na wiertła i ścianki na klucze", potem w końcu mam to, co chciałem,