Wpis z mikrobloga

1620 + 1 = 1621

Tytuł: Bukareszt. Kurz i krew.
Autor: Małgorzata Rejmer
Gatunek: literatura faktu
Ocena: ★★★★★★★★

Dla mnie Rumunia była zawsze trochę na uboczu. Niby niedaleko, ale mało się o niej słyszy, jakby nic ciekawego w niej nie było. Był Ceausescu, było bardzo źle i nadal jest trochę biednie - tyle o niej wiedzy miałam, pora na CSa. Dzięki tym opisanym urywkom z życia w Bukareszcie i jego historii dowiedziałam się, że jednak Rumunia ma dużo ciekawego do zaoferowania. Nie jest to historia przyjemna, tamtejszy świat jest pełen kontrastów i absurdów. Spodobało mi sformułowanie, że w Bukareszcie nie ma łatwego piękna, ale jednak ma w sobie coś takiego, że po wyjeździe za nim tęsknisz.

Historią historią, ale dla mnie największym walorem tej książki był język. Zdecydowanie nie są to tylko suche fakty, w słowach aż czuć miłość autorki do tego niełatwego obiektu westchnień. Czytając miałam wrażenie, że każde słowo, każdy kwiecisty opis, był skrupulatnie przemyślany, żeby w tym nietypowym liście miłosnym przypadkiem nie urazić Rumunii.

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter
KaczuszkaSpodDzbanuszka - 1620 + 1 = 1621

Tytuł: Bukareszt. Kurz i krew.
Autor: Małg...

źródło: comment_16302286936UtJCOabQtFAmOSj8HWPY9.jpg

Pobierz
  • 4