Wpis z mikrobloga

#lublin #nefrytowa #smiesznekotki #zagubionykot spotkałem go na Nefrytowej gdy szedłem do sklepu. Gdy wracałem przykleił się do mnie i poszedł ze mną do domu, nakarmiłem, napoiłem, pogłaskałem. Mieszkanie mu nie odpowiadało, więc poszliśmy na zewnątrz. Miałem nadzieje, że pokaże gdzie mieszka ale chyba nie może się odnaleźć. Chodził przy nodze jak pies, ludzie przystawali i się dziwili, że jaki nauczony. Ma obrożę z dzwoneczkiem ale żadnego adresu ani kontaktu. Chyba go widziałem już wcześniej, więc jak go jutro spotkam to zaproszę jeszcze raz do siebie i może zostanie.
Szaa - #lublin #nefrytowa #smiesznekotki #zagubionykot spotkałem go na Nefrytowej gdy...
  • 16
@Szaa: Weź go do siebie zanim coś mu się stanie, jeżeli nie jest wychodzący i porozwieszaj ogłoszenia. Serio. Jeżeli po kilku dniach nikt się nie zgłosi po zgubę, sam zdecydujesz, że nie chcesz, to chodź na PW.