Aktywne Wpisy
![BlackBlack](https://wykop.pl/cdn/c3397992/BlackBlack_axGnk0a7uP,q60.jpg)
BlackBlack +132
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
![WielkiNos](https://wykop.pl/cdn/c3397992/WielkiNos_dTiY14auZf,q60.jpg)
WielkiNos +238
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Jakiś czas temu miałem problem z zużyciem dysku - przy najłatwiejszych akcjach typu otwarcie nowej karty w przeglądarce podskakiwało do 100 i freeze na sekunde-dwie. Do tego wyłączanie komputera za każdym razem trwało około minuty. Sprawdzałem dysk pod kątem bad sectorów - wszystko w normie. Zrobiłem format i przez ponad 2 tygodnie po formacie wszystko śmigało jak trzeba, zużycie niskie, freezów brak, komputer zamykał się w 5 sekund. Przez weekend komputer nie był włączany, a od poniedziałku powrót problemów - mocnych freezów jak przedtem może jeszcze nie ma, ale zużycie dysku potrafi skoczyć do 100, a wyłączanie komputera znowu trwa o wiele dłużej. Pobieranie większych plików to męczarnia - prędkość pobierania dramatycznie spada kiedy zużycie skacze do 100.
Dysk kupowany niecały rok temu - Dysk SSD Team Group MS30 1 TB M.2 2280 SATA III
Czy ma ktoś pomysł co może być przyczyną problemu? Jedyne co przychodzi mi do głowy co może powodować problem to któryś update windowsa - system aktualizował się jakoś w zeszłym tygodniu.