Wpis z mikrobloga

Chciwość ludzka nie ma granic.
Przedstawcie to sobie tak: Jest sobie taki cwaniak, który mówi takiemu Ardiankowi jak ja, że za 2,000.00 $ (dwa tysiące dolarów amerykańskich) zawiezie mnie do Stanów Zjednoczonych, ale samolot leci tylko do Meksyku i tam dopiero ktoś mnie zawiezie do tej Ameryki. Więc ja zachwycony, że wyrwę się z kaczystowskiej dyktatury, zgadzam się na tę propozycję, widzę oczami wyobraźni moje dolary i dom w USA i lecę.
Na miejscu okazuje się, że wysadzają mnie z autobusu pod murem na granicy meksykańsko-amerykańskiej i mówią, że oto moja Ameryka.
Do kogo powinienem mieć pretensje? (ʘʘ)
#adkorozkminy #migranci
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach