Wpis z mikrobloga

Mireczki mam pytanko. Od niedawna wleciała mi pasja zwana akwarystyką i kurcze mam akwarium, mam w nim krewetki neocaridina red cherry od dwóch tygodni, dziś wbiła mi samica bojownika. W sklepie mówili że będzie spoko i fajnie, koegzystencja i w ogóle. Lecz samiczka cały czas mi gania za krewetkami, co wyściubią nosa z roślinki to już goni, jedna aż mi wyskoczyła z wody i trzeba było ją że tak powiem ratować. Co teraz robić? Czy może to przejdzie? Czuje się teraz źle, jak idiota i martwię się o krewetki

#akwarium #akwarystyka #ryby #rybki
  • 8
@JoMaHaa: Rozumiem, no teraz będę wiedzieć. Myślałem, że poważnie i dobrze mi mówili w sklepie, bo rzetelnie opowiadali o cyklu azotowym o którym wcześniej czytałem. Doradzili mi jakie nawozy dawać roślinkom i w ogóle, więc naprawdę myślałem że będzie dobrze.
@Dezyderiusz: możesz spróbować dodać mech (kryjówka dla krewetek) generalnie ja mam takie doświadczenie że bojki poza tycimi maluchami (ktore się chowają) krewetek >5mm nie ruszały, z kolei skrzeczyki pręgowane w ciągu 2-3 tygodni były w stanie setkę neocardin wybić, ale jesli teraz atakuje krewetki w kazdym rozmiarze, to na pewno nie przestanie, bezpieczenie jest zabrac rybke/rybki z pyskiem zbyt malym żeby zmieściła się krewetka
@Dezyderiusz: Trzeba mieć dużo szczęścia, żeby trafić na bojownika, który nie zabije krewetek. Ogarnij drugie szkiełko, kostkę 20 litrów i zrób w niej królestwo dla bojownika. 28 stopni C, słaby nurt wody, pokrywa, rośliny pływające, gęsta roślinność i liście ketapangu. A krewetki niech żyją wesoło i się mnożą bez stresu w obecnym zbiorniku.
@psylo: wydaje mi się, że tutaj znaczenie może mieć też to jak był "przechowywany" wcześniej (w sklepie), ja brałem bojki które pływały sobie z ławicami mniejszych rybek, więc były bardziej "oswojone"