Wpis z mikrobloga

"Nikt go nie zna. Nikt nie daje o niego #!$%@?. Siedzi dalej w tym #!$%@? maku, będzie siedział w tym maku na tym samym stanowisku aż do usranej śmierci. Nikt nie przyjdzie na jego pogrzeb, bo jego babka, rodzice i „znajomi” umrą przed nim.
Tak #!$%@?, ten gównojad umrze i nikt nie przyjdzie na jego pogrzeb. Tego pogrzebu w ogóle nie będzie. Zostanie spalony w piecu. Nawet nie załadują jego resztki do urny. Spalą wszystko, nic nie zostanie po nim. Żaden grób, nawet bezimienny.
Nic, bo on nigdy #!$%@? nie żył, on nigdy #!$%@? nie istniał."

Zawszę oglądając ten film o Tomaszu Terce i jego "życiu" najmocniej działają te właśnie słowa. Bardzo dobrze opisują los przeciętnego przegrywa. Samotność i brak znajomych, wegetacja, gównorobota i brak perspektyw na jakąś sensowną zmianę. Ostatecznie i tak umrze i nie zostawi po sobie nic. Nikt nie będzie o nim pamiętać i słowa "Nic, bo on nigdy #!$%@? nie żył, on nigdy #!$%@? nie istniał" tylko podkreślają ten stan. Śmierć u większości ludzi zakończenie życia, ale wciąż są oni w pamięci rodziny czy znajomych. Za to w czyjej pamięci zostanie przegryw? W niczyjej prawdopodobnie. Chyba, że ma rodzeństwo, ale często ono ma #!$%@? w takiego kogoś.

#przegryw ##!$%@? #blackpill
  • 16
via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@BlackpillNaCalego: Materiał ma już kilka lat i poprzez "to nie jest fabryka wygrywów" autor ma na myśli kara albo inny polski chan.
Na 90% chodzi o kara i prawdę mówiąc swego czasu to była istna kopalnia ludzi podobnych do Terki, ale zwyczajnie w życiu piwniczących i mówiąc wprost #!$%@? nieraz bardziej niż przeciętny użytkowników tagu. W końcu też stamtąd w dużej mierze pochodzi przegrywowa społeczność.

Wątpię w takim wypadku, że autor
@Masterpolska94: Skąd u przegrywów bierze się to dawanie #!$%@? o "zostawienie czegoś po sobie"? xD Przecież za parę stuleci ślad i tak zachowa się tylko po nielicznych jednostkach na świecie. Na każdego czeka zapomnienie xD Kto z was niby ma w pamięci swojego prapradziadka czy babcię.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@CharlieGordon: Bo przegrywy to nie są jakieś #!$%@? roboty bez uczuć i czują tak samo jak każdy przeciętny człowiek. Są zwyczajnie bardziej odcięci od normalnego życia i wiele spraw jest dla nich bardziej znaczących niż dla innych osób, dla których coś jest naturalne.

To że dla ciebie ta sprawa nie ma znaczenia, to nie znaczy, że dla każdego jest #!$%@? warta. Znacząca część społeczeństwa obawia się śmierci i w jakiś sposób