Wpis z mikrobloga

moja babcia już byłaby pewnie z kilka tysięcy złotych do tyłu


@Yu_liiia: Dlatego polecam w takich (i nie tylko) wypadkach numer w taryfie na kartę (przedpłaconej) - wtedy w najgorszym razie stan konta numeru zostanie wyzerowany, a nie "nabije" setek czy tysięcy. Doładowywać konto można zdalnie (z poziomu aplikacji bankowej), więc wystarczy włączyć pakiet cykliczny i "automatyzacja" będzie jak przy abonamencie.
@mp107: tylko to numer stacjonarny, a tym bardziej, że nikt poza moją rodziną nikt nie ma jej numeru. Babcia z reguły ma telefon do odbierania i nigdzie nie wydzwania.
@odysjestem: nie chodzi tu o oddzwonienie. Kiedyś czytałam artykuł o takich telefonach i czym to może się skutkować po odebraniu. Starsza Pani odebrała taki telefon, bot rozmawiał przez ok. 10 minut przedstawiając jakiś produkt. Po takim incydencie dostała rachunek za telefon
tylko to numer stacjonarny, a tym bardziej, że nikt poza moją rodziną nikt nie ma jej numeru. Babcia z reguły ma telefon do odbierania i nigdzie nie wydzwania.

@Yu_liiia: Problem z numerem stacjonarnym jest czasami taki, że był on ujęty w starych książkach telefonicznych (w nowszych wymagana jest zgoda abonenta, w starszych nie była konieczna) i - w moim wypadku - efektem ubocznym tego były telefony od naciągaczy, z których niektórzy