Wpis z mikrobloga

KsAuCop
KsAuCop
1 dzień temu
Do RYSUNKU: Rozmowa dwoch kotow. - Zobacz Filemonie, ludzie juz nie choruja na zwykla grype. Ta choroba atakuje teraz myszy i zamienia je w jablka. - Tak, jestesmy skazani na wegetarianizm - odpowiada kot Filemon.

LULA LILA
1 dzień temu
Do RYSUNKU: Kot mowi do kota. - Czas emigrowac. W Kambodzy wszystkie szczury pozjadali ludzie. Miejmy nadzieje , ze w tym jablku jest chociaz jakis robak.

ibettergthan_life
23 godziny temu (edytowany)
Na Rysunku została utrwalona rozmowa przy miskach z jedzeniem między dwoma kotami: w rolach głównych...występują Mruczek i Feliks.

Mruczek: co to jest Feliksie?( Pyta przyjaciela zaintrygowany Mruczek)
Feliks: hmm,to jabłko, to taki owoc. Nasz Pan zamówił delivery, całe 5 skrzynek.
Mruczek: Aaa, chyba widziałem to coś w telewizji. Pokazują je, zaraz po reklamie mojej ulubionej karmy z tuńczykiem ( Mruczek ślini się na myśl o mokrej karmie). Po chwili zastanowienia pyta się: Ale dla kogo to?
Feliks: Nasz Pan rozmawiał z kolegą, że musi zadbać o zdrowie i schudnąć.
Mruczek: schudnąć...? skąd to wiesz.
Feliks: No tak. Wiem to od Keiti kotki naszej sąsiadki.
Mruczek: Jak to ??
Feliks: Ocierała się o nogi Naszego Pana prosząc o pogłaskanie za uszkiem, gdy ten rozmawiał na tarasie z kolegą pijąc filiżankę kawy. To wtedy o tym pomyśle usłyszała.
Mało tego, Keiti miałkła mi do ucha, że to wszystko by spodobać(zaimponować) się jej Pani.
Mruczek: Oo... No dobrze, ale dlaczego Pan wyszedł i zostawił nam ten owoc??. Przecież zaraz miał być obiad, i jak co tydzień kurczaczek w galarecie, Mniam Mniam(Mruczek się oblizuje)
Feliks:(zasmucony miałczy) Pan sprawdzając zapas jedzenia w lodówce przy sporządzaniu listy zakupów powiedział że wyglądamy jak spasione kocury. (Po chwili z nadąsaną miną miałczy). Pogroził palcem i oświadczył, że my również przechodzimy w trrr..., trybbb... sportowy.
Mruczek: (wystraszony) O nieeee ,!
#raportzpanstwasrodka