Wpis z mikrobloga

@ElectroNICK: Chłopie, jak oni gazem dostają i mówią coś o drugiej Białorusi albo mordowaniu ludzi xD

Na protesty to oni idą, ale nie są gotowi na gaz czy szturchnięcie przez policjanta (powinni sie uczyć od francuzów, jak robić protesty).

Pokaże ci, jak to w Polsce wygląda: Lempart to protestujący, a ten gość za nią to policja.
Mr3nKi - @ElectroNICK: Chłopie, jak oni gazem dostają i mówią coś o drugiej Białorusi...
@ElectroNICK: bo ludzie myślą, że protestowanie to taka luźna i relaksująca czynność - pokrzyczysz sobie, pospacerujesz i wrócisz do domu.
W rzeczywistości protesty typu strajk kobiet były uciążliwe tylko dla pozostałych mieszkańców dużych miast, dla władzy te protesty były niczym

Gdyby protestujący w liczbie chociażby 5-10 tysięcy postanowili zablokować sejm, urzędy lub biura partyjne, to byłoby to dużo bardziej skuteczne
@ElectroNICK: przyszłaby policja i użyła armatki wodnej, imho musiałoby np być 100-200 tys #!$%@? ludzi zdeterminowanych do walki ulicznej z policją, ale wtedy wjeźdża stan nadzwyczajny, godzina policyjna i próbowaliby blokować ludzi idących na marsz żeby wyłapywać w mniejszych grupkach. Imho wojsko to ostateczność