Wpis z mikrobloga

@cytrynowyzabujca: #!$%@? #!$%@? dostały podwyżki a nawet nie chce im sie 2 godzny posiedzieć na #!$%@? krzesle w sejmie. W ogole dlaczego oni sobie moga kiedy chca przychodzic tam? Dlaczego ja musze chodzic i sie tlumaczyc jak mnie nei ma w pracy?
@cytrynowyzabujca: @Positano1: @darkotyymb: No przecież oni są władzą, to ustalili sobie taki zasady swojej śmiesznej "pracy", żeby nie można było ich od nich egzekwować. Przecież nie zapiszą obowiązku przesiadywania w sztywnych godzinach w określonych dniach, bo byłby to strzał w kolano. Był niedawno film jakiejś redakcji (niszowej), która poszła sprawdzić czy posłowie są obecni na swoich dyżurach (tutaj niby są określone godziny) i oczywiście też żadnego nie było, bo