Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Spośród wielu traumatycznych przeżyć z dzieciństwa najgorszy był dla mnie wyjazd na kolonię. Rok wcześniej pojechał mój brat i głupi młody ja, pełen entuzjazmu po wysłuchaniu jego opowieści jak było super i ilu fajnych kolegów poznał, namawiałem rodziców żeby w przyszłym roku wysłali też mnie.
Niestety, rodzice mnie posłuchali a ja jako 10letni brzdąc nie byłem jeszcze świadomy jak można zostać przez dwa tygodnie zgnojonym tylko przez bycie brzydkim. Otóż już w pociągu usłyszałem od podobno fajnych kolegów swojego brata że mam mordę jak kibel i że na jego miejscu nie przyznawali by się do mnie. A to był dopiero początek. Codzienne wyśmiewanie się, wyzwiska, pogarda ze strony dziewczyn. Po 2 tygodniach byłem już kompletnie zmiażdżony psychicznie, szczególnie że będąc całe życie wątłej postury nie potrafiłem nawet się obronić.
Od tamtej pory minęło ponad 20 lat. Niby życie ma człowiek poukładane, jako taką pracę, jest w związku, ma gdzie mieszkać. Ale i tak to wszystko wraca. Wciąż czuję lęk kiedy mam wejść w nowe środowisko. Lęk przed wyśmianiem z uwagi na wygląd. Wiem że gdybym miał więcej pewności siebie i wyższa samoocenę mógłbym w życiu osiągnąć znacznie więcej, tymczasem każda sytuacja konfliktowa wywołuje u mnie niesamowity stres. Pozostaje więc w cieniu i nie wychylam się. W głębi czuję strach że ktoś wytknie mi mój wygląd.
Przemoc psychiczna, wyśmiewanie, gnojenie w dzieciństwie często są bagatelizowane. Uraz wynikający z bycia ofiarą nie znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki z chwilą opuszczenia bram gimnazjum. Jest trwały i ma destrukcyjny wpływ na dorosłe życie.
Stąd też mój apel - jeżeli macie lub będziecie mieć własne dzieci - uczcie je szacunku do drugiego człowieka. I uczulajcie na takie zachowania. Być może ocalicie kogoś od traumy.

#przegryw #feels #depresja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61115cf7be8421000b71266c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania: miałem podobnie, byłem gnębiony za bycie grubym. Gdy miałem pierwsza dziewczynę i to naprawdę ładną to przez pierwsze miesiące czułem się jakby to był żart a ona z kimś się założyła czy cokolwiek innego bo kto by mógł chcieć kogoś takiego jak ja kiedy może mieć każdego przystojniaka.
SzklanyKarp: @BrudnyTalerz: niekoniecznie silniejszych. Nigdy nie spotkałem się z tak silną jednostką, która bez zaplecza atakowałaby cele w grupie. Niemal zawsze pojedyncze jednostki są atakowane przez grupę.

Można być dynamicznym normikiem w jednej szkole, a w drugiej trafić do nieswojego grona i jest się prześladowanym kozłem ofiarnym.

Dopiero dorosłe życie weryfikuje tą siłę jednostek, bo znam przypadek normika, który miał wysoką pozycję, a dzisiaj ledwo wiąże koniec z końcem.

Zaakceptował: