Wpis z mikrobloga

Czy jest ktoś tutaj komu na prawdę antydepresanty pozwoliły rozpocząć proces zmian na lepsze? W sensie wiecie kuerwa, nauka, dążenie do celów, ćwiczenia, bycie bardziej rozmownym i chętnym na spróbowanie nowych wyzwań? Po prostu zabiły w was ten mętlik w głowie, który pojawia sie przy próbie rozpoczęcia nowych wyzwań i pozwoliły po prostu działać bez tych #!$%@? barier?
#depresja
  • 9
@creedthoughts:

Czy jest ktoś tutaj komu na prawdę antydepresanty pozwoliły rozpocząć proces zmian na lepsze? W sensie wiecie kuerwa, nauka, dążenie do celów, ćwiczenia, bycie bardziej rozmownym i chętnym na spróbowanie nowych wyzwań?

Generalnie tak, ale to bardzie tak jak @SmokingParadise pisze:

Po lekach jest lepiej, ale tylko wzgledem tego, ze ma sie jakas tam motywacje zeby zyc dalej. Znika pustka i brak jakichkolwiek emocji

Po prostu pojawiła się jakąś motywacja,
@frapson:
W jednym z leków - ogromne zwiększenie apetytu(potrafiłem w****dolić 1,5 pizzy - tej największej możliwej 45cm średnicy), i nadmierna senność w trakcie dnia. W drugim: problemy z koncentracją - takie jakby mini lagi, jazda autem byłaby niebezpieczna bardzo, więc raczej odpadała, chociaż na początku głupi byłem i nie zdawałem sobie z tego sprawy i jeździłem(w dodatku lekarz idiota powiedział, że można niby jeździć - jak się później okazało w ulotce