Wpis z mikrobloga

Jak mialem 10-12 lat i błyskało sie to spałem w przedpokoju przykryty kołdrą by nic nie widziec. Teraz siedze na lawce przed domem patrzac w niebo na blyskawice jak zahipnotyzowany z blantem i rozkmina.... niebo to w sumie jak czlowiek, przewaznie pogodny i usmiechniety udajac ze wszystko OK, ale sa momenty co #!$%@? cos w srodku co jakis czas.