Wpis z mikrobloga

#days gone #ps5

Jaka to była zajebista gra. Klimat rewelacyjny. Archonowi przeszkadzały puste ulice, ale właśnie o to chodziło. Nie zrobiłem platyny. Na koncie mam +44h. Hordy zajmują dużo czasu, a mam duzo do ogrania. Historia super. Większość przerywników oglądałem z zapartym tchem. Poczatek ciężki. Po kilku h zrobiłem przerwę i ograłem pająki. Wróciłem i ograłem w tydzień. Muzyka i dźwięk rewelacja. Szczególnie utwór https://youtu.be/6w4UWzszhCo.

Od dzisiaj Horizon
  • 13
@atraxx: U mnie podobne odczucia. Przez pierwsze 3 godziny niesamowicie denerwowało mnie ciągłe #!$%@? drugoplanowych postaci przez radyjko podczas jazdy motorem. Jak fabuła ruszyła do przodu w pewnym momencie to granie stało się samą przyjemnością.
@atraxx: Hordy nie są moim zdaniem trudne ani męczące w fazie endgame, nawet ta sławna z tartaku. Do bitew podchodziłem z CKM-em, ulepszonymi Mołotowami i rozstawiając trochę pułapek. Przydaje się też zaparkować motor na obrzeżach lokacji z hordą żeby jej łatwiej uciec i przy okazji uzupełnić zapasy żeby po chwili wrócić do walk.
@atraxx: Początek mnie troche odrzucił, ale nie odpuściłem i później ciężko się było oderwać. Czasem wkurzało to tankowanie, jakby motocykl palił nie wiadomo ile, horda w tartaku też dała mi popalić, ale fabularnie świetna, jak się przebrnęło pierwsze 2 godziny gry. Zakończenie sprawiło mi niezły mindfuck i czekam na drugą część, choć na to są niewielkie szanse. Mimo wszystko trzymam kciuki.
@atraxx: kurde, muszę wrócić. Grałem w to jak moja ps4pro zaczęła bawić się w odrzutowiec. Zostawiłem, w międzyczasie konsolę przeczyściłem, znów była cicha - ale do Days Gone nie wróciłem (nie wiem czemu) - teraz na PS5 znów mnie naszła ochota.Wracam! :)