Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 1
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk16x
04.08.2021

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

82,52.
Daleko spadnie.

---
Coś niebywałego!

---
Olimpijski medal.
Będzie na podium Dobek.
Dobry wieczór, Danuta Dunin-Holecka, zapraszam na główne wydanie Wiadomości.
Były 4 medale we wtorek, są 4 medale w środę.
Trwa świetna passa naszych sportowców na igrzyskach w Tokio.
W sumie mamy już 10 olimpijskich krążków, a przed nami jeszcze 4 dni rywalizacji.
Zmagania i sukcesy Biało-Czerwonych w Tokio od początku igrzysk obserwuje Mateusz Nowak.
Czy po dwóch tak dobrych dla nas dniach możemy liczyć, że kolejne będą równie udane?

---
Będzie o to ciężko.
We wtorek i w środę Biało-Czerwoni zdobyli 8 medali.
W sumie mamy ich 10.
Polacy w Tokio nie powiedzieli ostatniego słowa.
W lekkiej atletyce mamy jeszcze Andrejczyk w rzucie oszczepem.
Mamy Lewandowskiego w biegu na 1500 m.
Nasze sztafety 4 razy 400 m.
Czy możemy powiedzieć, że rzut młotem jest naszym sportem narodowym?
Luźniutko wypuścił ten młot.
Ohoho, ależ piękny rzut!
Piękny i dający mistrzostwo olimpijskie.
82 metry 52 centymetry to też nowy rekord życiowy Wojtka Nowickiego.
Dla mnie to jest najważniejsze spełnienie jako młociarz, że udało mi się rekord życiowy zrobić na igrzyskach olimpijskich.
Marzyłem o tym od 5 lat, żeby na takiej imprezie być tak dobrze przygotowanym.
Był i pokazał to od samego początku.
Ponad 80 metrów!
Prowadził przez cały konkurs, był regularny jak maszyna, i co najważniejsze, piekielnie mocny.
Jest, kolejny raz powyżej 80!
W każdej z jego 5 z rzędu prób młot leciał za 81 metr.
Tak daleko w swoim 5. podejściu rzucił Paweł Fajdek.
I gdzie to spadnie...
Daleko spadnie!
I jest!
81,53 i w końcu czterokrotny mistrz świata ma też medal olimpijski.
Medal to medal, olimpijski zwłaszcza.
Dalej jestem mistrzem świata, za rok walczymy o obronę, za 3 lata Paryż, tam będzie progres, będzie złoty medal, obiecuję.
Trzymamy za słowo.
Przygotowania do igrzysk w Paryżu zaczyna też brązowy Patryk Dobek.
Jest trzeci! Trzeci! Trzeci!
A przecież jeszcze rok temu biegał na 400 metrów przez płotki.
Dziś był najlepszym Europejczykiem na dystansie dwukrotnie dłuższym i zdobył pierwszy w historii tej dyscypliny olimpijski krążek dla Polski.
Przede wszystkim Zbigniew Król mnie tutaj przygotował.
800 metrów już miałem biegać wcześniej, ale jednak zdecydowałem, że teraz i ta dwutorowość - zawodnik i trener, ta pewność trenera...
Fajnie, że to się tak ułożyło!
My też się cieszymy.
Tak jak z olimpijskiego srebra naszych żeglarek.
Wicemistrzynie olimpijskie!
Jezu, tak!
Coś niebywałego!
Mamy, mamy ten medal!
Jolanta Ogar i Agnieszka Skrzypulec od początku rywalizacji w klasie 470 udowadniały, że w Tokio są bardzo mocne.
Przed wyścigiem medalowym były trzecie, piorunujący finisz pozwolił im jednak wyprzedzić Francuzki i zdobyć srebro.
Dalej nie jesteśmy w stanie uwierzyć, że zdobyłyśmy to złoto....
Srebro!
Ale smakuje jak złoto.
No właśnie, to srebro smakuje jak złoto.
Bo walka była do ostatnich metrów.
Także jesteśmy przeszczęśliwe.
Szczęśliwi mogą być też kibice w Polsce.
Jeszcze w poniedziałek mieliśmy zaledwie 2 medale.
Wtorek i środa przyniosły aż 8 krążków i awans na 19. miejsce w klasyfikacji.
Z 10 medali aż 6 zdobyli nasi lekkoatleci.
Bohaterka konkursu!
Anita Włodarczyk!
Dekoracja medalistów w rzucie młotem panów już jutro.
Mazurek Dąbrowskiego, trzeci raz na tych igrzyskach, usłyszymy około 2.30 czasu polskiego.

---
Politycy Platformy Obywatelskiej przeciwni obniżkom podatków dla Polaków.
Chodzi o takie rozwiązania jak podwyżka kwoty wolnej od podatku czy zwolnienie z podatku rent i emerytur.

---
Jeszcze ostatnie prace i w grudniu nowy przystanek PKP zostanie oddany do użytku.
To przystanek kolejowy Warszawa Targówek.
W tym momencie on najbardziej będzie służył, zakładam, mieszkańcom dzielnic Targówek i Praga, po to aby mogli się komunikować wewnątrz miasta.
A to dwie inwestycje na Podkarpaciu, długo wyczekiwane przez mieszkańców Głowienki - na stadion klubu sportowego i orlik.
Dzieci skorzystają na tym.
Będą też po prostu sobie ćwiczyć na WF-ie na świeżym powietrzu, bo do tej pory nie było to niestety możliwe.
Inwestycje, w tym te sportowe, to jeden z filarów Polskiego Ładu.
Programu, który spotkał się z krytyką niektórych samorządowców.
To, co nas niepokoi najbardziej, to to, że ten olbrzymi rachunek jest wystawiany również samorządom.
145 mld złotych.
Ministerstwo Finansów odpowiada, że w Polskim Ładzie pojawią się rozwiązania korzystne dla samorządowców.
Przygotowaliśmy rozwiązania systemowe, które by umożliwiały wprowadzenie pewnych mechanizmów, gwarantujących jednostkom samorządu terytorialnego odpowiednie dochody na niezmniejszonym poziomie.
Rząd tłumaczy, że po uszczelnieniu systemu podatkowego, wprowadził programy społeczne, co rozkręciło gospodarkę.
W efekcie mimo obniżek podatków samorządy w ostatnich 5 latach otrzymały z podatków więcej pieniędzy niż w latach 2011 - 2015.
Za czasów PiS powstały bardzo duże rządowe fundusze, które dodatkowo zasilały środkami poszczególne obszary kraju, od gmin przez powiaty po duże miasta.
Tego typu wpływy są widoczne w kasach wielu samorządów.
Od 2015 roku widzimy dynamiczny wzrost wpływu z podatku PIT.
To pozwala nam realizować ważne cele społeczne, gospodarcze i inwestycyjne.
Ten wzrost w tym okresie dla budżetu to jest 12 mln złotych co roku.
Kolejne inwestycje i obniżki podatków to Polski Ład.
Aby jednak program mógł wejść w życie, potrzebna jest zgoda parlamentu.
Tymczasem Porozumienie Jarosława Gowina zapowiada, że niektórych ustaw może nie poprzeć.
To jest rozgrywka.
Jarosław Gowin po raz kolejny próbuje się sprzeciwiać pomysłom PiS-u.
Jarosław Gowin gra tutaj po prostu na swoją niezależność, próbuje zbudować swoją pozycję polityczną.
Kluczowe ustawy wchodzące w Polski Ład mają być głosowane we wrześniu.

---
Wariant Delta koronawirusa odpowiada już za ponad 80% nowych zakażeń w naszym kraju - poinformował dziś minister zdrowia.
To najbardziej zakaźna odmiana wirusa, stąd apele lekarzy: szczepmy się, bo to jedyna szansa, aby w jak największym stopniu zatrzymać 4. falę pandemii.

---
Loteria Narodowego Programu Szczepień w pełni.
Dziś pierwsze miesięczne losowanie nagród.
Dwa samochody marki Toyota Corolla i dwie nagrody po 100 tys. złotych, tak że serdecznie zapraszam do rejestracji.
Ale trzeba być w pełni zaszczepionym.
Na przykład jednodawkowym preparatem Johnson&Johnson, który tak jak pozostałe preparaty można przyjąć w wielu miejscach w Polsce bez wcześniejszej rejestracji.
Pacjent może po prostu przyjść do nas ze spaceru i wypełnić tutaj dokumentację i szczepimy od razu.
Potem pacjent 15 minut sobie czeka z nami i spokojnie idzie do domku.
Zależy nam na tym, żeby się wszyscy zaszczepili i wtedy nie będziemy się bać.
Pomagają w tym mobilne punkty, jak ten "szczepciobus" we Wrocławiu.
Tutaj tak od ręki się zaszczepiliśmy, bez kolejki, bez niczego, bardzo miła obsługa, polecam.
Niestety wciąż za mało osób jest zaszczepionych, a liczba nowych zakażeń koronawirusem rośnie.
Dziś 164 nowe przypadki.
W kolejnych tygodniach ma dojść do przyspieszenia wzrostu zachorowań, za który odpowiedzialny będzie wariant Delta.
Jeżeli będziemy mieli takie tempo, to za miesiąc powiem państwu, że ten cały budynek już jest wypełniony chorymi na COVID-19, tak jak to było wiosną i jesienią.
Przed dramatem 4. fali mogą uchronić nas szczepienia.
Patrząc na kraje europejskie, widzimy, że tych hospitalizacji przy dużej liczbie zakażeń jednak jest zdecydowanie mniej i to jest ten realny skutek szczepień, które nas po prostu chronią przed ciężkim przebiegiem.
Przeciwnicy szczepień powołują się na powikłania, ale jak zaznaczają lekarza, występują one niezwykle rzadko.
Gdyby tak podchodzić do powikłań, to nie należy w ogóle wchodzić do tego budynku, bo w porównaniu ze szczepionkami to tu są same powikłania.
Powikłania gojenia, powikłania operacji, powikłania chemioterapii, radioterapii,
Dlatego resort zdrowia zapowiada dalsze przekonywanie niezaszczepionych.

---
Białoruska olimpijka Kryscina Cimanouska, która w obawie przed represjami ze strony reżimu Łukaszenki wylądowała w Wiedniu.
Sportsmenka uniknęła przymusowego powrotu na Białoruś, po tym jak Polska wydała jej wizę humanitarną.
Jeszcze dziś ma znaleźć się w Polsce.

Nie do Warszawy, jak zapowiadano, a do Wiednia wyleciała z Tokio białoruska sprinterka Kryscina Cimanouska.
To ze względów bezpieczeństwa.
Polskie służby dyplomatyczne, które natychmiast udzieliły jej pomocy, czuwają nad bezpieczeństwem Białorusinki.
Wiza humanitarna jest wydana, więc ta kluczowa sprawa z punktu widzenia zabezpieczenia jej interesów jest zrealizowana, ewentualne jej dalsze kroki nastąpią w zależności od jej woli, jej wniosków.
Amerykańscy senatorowie chwalą Polskę.

---
A w białoruskich mediach państwowych trwa nagonka na sportsmenkę.
Ci, którzy znają reżim, nie mają złudzeń - gdyby Cimanouska wróciła do kraju, czekałby ją proces.
Dochodzimy do tego, że władza już, - rzuciwszy do celi więziennych polityków, opozycjonistów - już zabiera się za sportowców.
W Mińsku właśnie ruszył proces Marii Kalesnikowej, członkini opozycyjnej Rady Koordynacyjnej.
W areszcie przebywa od września.
Grozi jej wiele lat w łagrze.
Władza zarzuca jej to, że chciała obalić reżim, który sam nie jest legitymny, ale to na Białorusi, jak mówię, nie ma teraz znaczenia.
Chodzi po prostu o to, że reżim chce totalnie zastraszyć wszystkich.
Także Białorusinów, którzy za granicą organizują pomoc dla przeciwników Łukaszenki.
Szef Białoruskiego Domu na Ukrainie Wital Szyszow wczoraj został znaleziony powieszony w jednym z kijowskich parków.
"Bohaterowie nie umierają" - tak wczoraj skandował tłum przed ambasadą Białorusi w stolicy Ukrainy.
Niestety na Białorusi nie da się teraz protestować, bo trafia się do więzienia.
Ludzie się boją, także będąc tutaj w Kijowie.
Śledczy biorą pod uwagę dwa scenariusze, w tym zabójstwo imitujące samobójstwo.
Miał zadrapania na nosie, lewym kolanie i klatce piersiowej.
Według wstępnej analizy ekspertów te obrażenia mogły być następstwem upadku.
Tysiące ofiar tych represji już znalazło schronienie w naszym kraju.
Polska od początku antyreżimowych protestów, brutalnie pacyfikowanych, wydała ponad 120 tysięcy wiz dla Białorusinów, w większości z powodów politycznych.
Przyjeżdżam i dostaję tutaj pomoc i wszystko od Polski.
I jakby mieszkać tu, pracować tu.
Kto ma dzieci też stuprocentowo dostaje pomoc.
No to super.
Polska - tu na pewno pomagają tutaj Białorusi.
Polska jako pierwszy kraj - i na największą w Europie skalę - rozwinęła program pomocy społeczeństwu białoruskiemu.
W Warszawie działa delegatura opozycyjnej Rady Koordynacyjnej.
W ostatnim czasie świadczący pomoc uchodźcom Dom Białoruski w Warszawie...
To jest duża sala, w której organizujemy wydarzenia.
...dostał nową siedzibę.

---
Polski rząd jest dla Łukaszenki wrogiem.

---
Ogladaja państwo główne wydanie Wiadomości.
Oto co jeszcze przed nami w programie.
Polska pomoc po tragicznym wybuchu w Bejrucie.
Zakazane pamiątki, czyli czego nie przywozić z wakacji.

---
Historyczna chwila w amerykańskiej bazie Fort Knox.
Polak, gen. dywizji Adam Joks, został zastępcą dowódcy V Korpusu Sił Lądowych amerykańskiej armii.
Ceremonię na miejscu śledził nasz reporter Marcin Tulicki.
Nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości, że to jest historyczna chwila.
W końcu generał Adam Joks jako Polak objął najwyższe w historii stanowisko w amerykańskiej armii po Kazimierzu Pułaskim i Tadeuszu Kościuszce.
Zapytaliśmy generała Joksa, jak się czuje, tworząc historię armii Stanów Zjednoczonych z biało-czerwoną na ramieniu.
Jestem bardzo dumny.
Jestem zaszczycony, że tworzę historię V Korpusu, ale oczywiście czuję też zobowiązanie i odpowiedzialność, jaka na mnie spoczywa jako polskim generale w strukturach amerykańskiej armii.
To również bardzo ważne dla sojuszu polsko-amerykańskiego.
Pokazuje, że Amerykanie ufają polskim dowódcom, ufają polskiej armii.
No i jak ważna jest dla nich wschodnia flanka NATO.
To dowód uznania dla relacji, które nas łączą z Polską.
Będziemy odpowiedzialni za ogromną część działań i operacji armii Stanów Zjednoczonych w obszarze Europy, za który jesteśmy odpowiedzialni i będziemy to robić tu, w Forcie Knox, ale również w Polsce, w Poznaniu.
To jest zaufanie, jakim Amerykanie darzą polskich oficerów, szczególnie pana gen. Joksa, ale to ma wielkie znaczenie dla budowania relacji też na przyszłość.
Miejsce tej ceremonii jest rzecz jasna nieprzypadkowe.
To tu, w stanie Kentucky, gen. Adam Joks będzie pełnił swoje obowiązki.
Jako zastępca dowódcy V Korpusu Sił Lądowych amerykańskiej armii.

---
Katastrofa kolejowa w Czechach.
Dwa pociągi zderzyły się czołowo w zachodniej części kraju.
Nie żyją trzy osoby, kilkadziesiąt zostało rannych.
Do wypadku doszło na jednotorowym odcinku trasy, przed którym składy miały się wyminąć.
Jeden z pociągów wjechał na tor bez pozwolenia.
Nie wiadomo, czy doszło do tego w wyniku błędu maszynisty, czy z powodu awarii technicznej.
Zginęli obaj maszyniści pociągów i jedna z pasażerek.
Dokładnie rok temu w stolicy Libanu, Bejrucie, doszło do potężnej eksplozji w porcie.
Miasto do dziś nie może otrząsnąć się po tej tragedii, w której życie straciło ponad 200 osób.
Do wybuchu doszło na skutek zaniedbań miejscowych władz.
Z pomocą do poszkodowanych docierają polskie organizacje humanitarne.

---
To była jedna z największych katastrof w historii Libanu.
Rok temu w porcie w Bejrucie gigantyczna eksplozja niezabezpieczonych chemikaliów zabiła ponad 200 osób.
Dziesiątki tysięcy rannych.
Tragedia setek tysięcy ludzi.
Zniszczone zostały domy, miejsca pracy, i to w centrum Bejrutu, a zatem miasto zostało ugodzone w samo serce.
Dziś w godzinę wybuchu odprawiono mszę świętą w intencji ofiar.
W eksplozji straciliśmy naszą 3-letnią córeczkę.
Wciąż widzimy ją biegnącą, widzimy ją płaczącą, widzimy ją w wielu miejscach.
Niestety dziś sytuacja w Libanie wciąż jest bardzo trudna.
Oprócz potrzeby odbudowania tego, co zostało zniszczone, w kraju brakuje lekarstw, nie ma prądu, paliwo jest wydzielane, a waluta libańska straciła 90% swojej wartości.
Wiele osób głoduje.
Ludziom dotkniętym przez eksplozję i kryzys gospodarczy pomoc niosą m.in.
polskie organizacje humanitarne, w tym Caritas Polska.
Zebraliśmy bardzo dużą kwotę, ponad 10 mln złotych.
Dzięki temu mogliśmy włączyć wiele libańskich rodzin do naszego programu "Rodzina rodzinie".
Pomóc można cały czas - wysyłając SMS o treści BEJRUT pod numer 72052.
Libańczyków wspiera też Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

---
Przed świętami były paczki dla 5000 rodzin.
Nie potrafię wyrazić wdzięczności, za to wszystko, co czynicie dla nas.
Cokolwiek nie powiem, to będzie za mało.
Niech Bóg was błogosławi.

---
Niemieccy politycy od dawna alarmują i mówią wręcz o "niewyobrażalnej radykalizacji antysemickiej", która może być niebezpieczna dla państwa.
Ofiary wskazują sprawców o pochodzeniu migracyjnym.
Niemcy chcą z tym walczyć, zwiększając wydatki na edukacje.
Na rosnący problem antysemityzmu w Niemczech wskazują kolejne raporty.
To sytuacja, która dla Niemiec jest bardziej niż wstydliwa.
Notujemy najwyższą liczbę ataków antysemickich od kilku lat, a to może być tylko wierzchołek góry lodowej.
Społeczność żydowska w Niemczech i tamtejsze media alarmują.

---
W ostatnich latach znacznie zwiększono w Niemczech wydatki na ochronę społeczności żydowskiej, w tym zabezpieczenie synagog w całym kraju.
Antysemityzm jest niebezpieczny tak jak rasizm, śmiertelnie niebezpieczny, o czym mogliśmy się już w ostatnich latach przekonać, m.in. w Haale.
W ataku na synagogę w Halle 2 lata temu 27-letni Niemiec zabił 2 osoby.
Ofiar byłoby znacznie więcej, gdyby udało mu się sforsować drzwi do budynku.
W ostatnich latach wszystkie badania pokazują, że antysemityzm jest zjawiskiem narastającym we współczesnych Niemczech.
Do incydentów antysemickich w Niemczech dochodziło też na demonstracjach antyszczepionkowych, na których powielano teorie spiskowe i obwiniano Żydów za rozprzestrzenianie się wirusa.
Problem jest jednak widoczny przede wszystkim na demonstracjach społeczności muzułmańskich.
Różne są przyczyny.
Wskazuje się na wzrost popularności ugrupowań neonazistowskich, wprost odwołujących się do III Rzeszy Niemieckiej, ale także wzrost społeczności muzułmańskiej w Niemczech, jako jeden ze skutków imigracji.
To przede wszystkim właśnie z migracją wielu polityków w Niemczech wiąże wzrost nastrojów antysemickich.

---
Obawy związane z atakami antysemickimi powodują, że w ostatnich latach coraz więcej Żydów zastanawia się nad wyjazdem z Niemiec.

---
Donald Tusk nie chce podwyżek dla polityków, które mają iść w górę z zarobkami Polaków.
Komentatorzy mówią o hipokryzji lidera PO nie tylko dlatego, że na brukselskich stanowiskach zarobił miliony.
Przypominają również o tym, że kiedy był premierem, media nieraz wypominały mu wydawanie publicznych pieniędzy - chociażby na ekskluzywne ubrania.
Donald Tusk do polskiej polityki wrócił jako milioner.
Pełniąc funkcję szefa Rady Europejskiej, zarabiał ponad 100 tys. złotych miesięcznie.
Z kolei jako przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Tusk zarabia 30 tys. złotych miesięcznie.
Łącznie, jak podają media, lider PO w Brukseli mógł dotychczas zarobić ponad 8 mln złotych.
Politycy mówią o moralności Kalego.
W kuluarach kibicują i są za podwyżkami, a wychodząc przed kamery, zmieniają zdanie.
Bo Donald Tusk, który zarobił miliony, miał szoferów i kamerdynerów, teraz chce zablokować podwyżki dla tych, którzy na tle Europy na swoich stanowiskach zarabiają prawie najmniej.
Podjęliśmy decyzję o zablokowaniu podwyżek.
Ma sam wysokie europejskie uposażenie i mówi: politycy, wy się powstrzymajcie.
No to być może pan premier Donald Tusk wystąpi z apelem do Parlamentu Europejskiego i w dobie pandemii, w dobie kryzysu światowego i europejskiego niech Parlament Europejski też obniży swoje uposażenia.
Tymczasem między zarobkami europejskich a polskich parlamentarzystów jest ogromna przepaść.
Koszt utrzymania jednego posła do Bundestagu jest nieporównywalny z tym, z czym mamy do czynienia w Polsce.
Sama tylko dieta poselska to ponad 10 tys. euro.
Do tego dochodzi 22 tys. euro na utrzymanie pracowników.
Zarówno w Niemczech, jak i w innych krajach Unii Europejskiej zarobki najważniejszych osób są kolosalnie wyższe.
Angela Merkel jako kanclerz Niemiec zarabia około 127 tys. złotych miesięcznie.
Kanclerz Austrii około 110 tys. złotych miesięcznie.
Około 52 tys. złotych to miesięczne zarobki premiera Holandii.
Donald Tusk tylko na stanowisku szefa Europejskiej Partii Ludowej zarabia 30 tys. złotych miesięcznie.
Tymczasem Polski prezydent ze wszystkimi dodatkami zarabia miesięcznie około 20 tys. złotych, a premier około 14.
Dla zobrazowania sytuacji warto zaznaczyć, że tylko sama odprawa Donalda Tuska, jaką dostaje z Brukseli, po tym jak przestał pełnić funkcję szefa Rady Europejskiej, będzie w sumie wyższa niż zarobki prezydenta Andrzeja Dudy przez całą kadencję.
Nie stać nas na dziadowskie państwo.
Tusk testuje intelektualnie swój elektorat.
Mówiąc, że polityk powinien zarabiać mało, kiedy sam jest najbogatszym politykiem w Polsce.
Żaden inny polski polityk na urzędzie nie zarabiał tyle co Donald Tusk i on się trochę śmieje w twarz swoim kolegom, mówiąc, że powinni mieć niskie dochody.
Tymczasem kiedy Donald Tusk był premierem, nie brakowało afer dotyczących jego ogromnych wydatków.
W 2013 roku "Newsweek" ujawnił, że PO na markowe, luksusowe ubrania dla Tuska wydała prawie ćwierć miliona złotych.
Chodziło o garnitury i koszule światowych projektantów.
Jak się później okazało, ich przedstawicielem handlowym, współpracującym z PO, był były funkcjonariusz SB.
"Fakt" opisywał jak po upadku znanej sieci marketów, w której był głównym udziałowcem, ludzie zostali pozostawieni be
Pobierz
źródło: comment_1628100604eTtigUi7AXW0NMrbct8Q0n.jpg