Wpis z mikrobloga

Bordasy i nie tylko z #tfwnogf narzekacie na problemy mimo w większości młodego wieku, że nie potraficie się zachować przy babach itp. itd. Ale baby też mają problemy i to w jakim wieku. Na prawdę chciałbym Wam nagrać co tu się kurdebele wyprawia w mojej pracy, jak do starych panien w wieku 50+ przyjdzie przedstawiciel handlowy jakiejś firmy płci oczywiście męskiej i nie ważne czy dwa razy młodszy od nich, czy w ich wieku. Wariactwo. Gorzej niż #najgorszypodryw [przepraszam za spamowanie tagu, ale musiałem dać to porównanie]. Tam przynajmniej chodzą historie, które mają jakieś uzasadnienie, podkład, powód absurdalnych zachowań, a tutaj dorosłe stare baby nagle tak jakby za przestawieniem magicznego przełącznika dostają głupawy na maksa i przy facecie, który przyszedł pogadać o współpracy zaczynają się zachowywać jak upośledzone dzieci.

Nawet nie wiem jak to opisać, musiałbym to nagrać, ale uwierzcie mi na słowo żenada na maksa... głupawe żarty nawet na temat własnego imienia, jak poprosił żeby mu przypomnieć jak się nazywają... koleś normalnie o interesach pogadać nie może bo stare panny nie potrafią się zachować przy mężczyźnie. Nie kręcę beki bo to smutne na maksa i mi żal ich. Być samotnym w takim wieku i to jeszcze z własnego wyboru, a potem się skapnąć, że taki wybór był błędem, a teraz przy płci przeciwnej to zachowują się gorzej niż nastolatki z gimnazjum...

Także miraski tutaj średnia wieku o wiele mniejsza, całe życie przed każdym, więc nie przejmujcie się porażkami w szukaniu życiowego partnera tylko walczcie ile sił!!!

May the FORCE [a nie "feel"] be with you!
  • 3