Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witam. Chcialbym opisac wam na wlasnym przykładzie, jak wyglada w naszym kraju #pieklokobiet.

Tldr:

Zostalem pobity na ulicy przez obcą kobiete bo pomyliła mnie ze swoim gachem i wszyscy maja to gdzies i robią ze mnie winnego.

Postaram sie opisac w miarę zwięźle i konkretnie.
Wracalem jakiś czas temu do domu. W pewnym momencie poczułem, ze ktoś uderzył mnie z całej siły pięścią w glowe, odwrocilem sie szybko, i dostalem liścia w twarz. W tym momencie widze, jak jakas kobitka odskakuje do tyłu równie zaskoczona jak ja. Wkur...ony krzycze co ona robi a ona zaczyna sie tlumaczyć, że pomyliła mnie ze swoim facetem itp. itd. wkurzony mowie, że dzwonie na policję bo przywaliła mi jak na kobiete calkiem porządnie. Ona zaczyna się oddalać, wiec chwycilem ja za nadgarstek, zeby nie zwiała i dzwonie. Ona sie szarpie, ze mam ja puścić, próbuje wytłumaczyć dyspozytorowi co sie stało ale kobieta się szarpie, na dodatek nadeszło dwoch mlodych facetow i krzycza ze mam ja zostawic. Jeden zaczal jej pomagac sie wyrwac, wiec mowie mu ze dzwonie wlasnie na policję bo ona mnie napadła wiec zeby dali mi spokój i jej nie pomagali. Oni oczywiście, ze mam przestać ja szarpać (ja tylko trzymalem ja bi chciala zwiac) i ze dzwonia na policję. Mowie, zeby dzwonili poczekam, ona wyrwala sie i schowala sie za nich, i juz uspokoila sie bo ma dwoch obroncow po swojej stronie. I stoi zaplakana, a kazda proba pogadania z nią skutkuje tym, ze faceci każą mi sie od niej odwalić i zostawic w spokoju.
Po 10 minutach przyjechał patrol, pytaja o co chodzi, a ona oczywiscie od razu leci do nich i mówi, ze pomylila mnie z kims, pociągnęła za koszulke bo chciala zaczepić a ja zaczalem ja szarpać. Policja pyta facetów co widzieli, wiec zeznali (zgodnie z prawda), że szli i zobaczyli jak szarpie sie z jakas kobieta wiec zadzwonili na policję. Ja przedstawilem swoja wersje, ze szedlem i zaatakowala mnie od tylu, ale ona sie wyparła, ze tylko mnie zaczepila. Pokazałem policjantowi czerwone ucho, bo czulem jak mnie piecze ale stwierdził że on nic nie widzi tu. Za to kobita pokazała since na nadgarstku od "szarpania jej" wyjaśnilem, ze tylko trzymalem ja bo chciala uciec a ona sie szarpala stad since. Poprosilem tez o zbadanie jej alkomatem, bo czulem od niej woń alkoholu a i zachowywala sie jak na lekkim rauszu. Policja powiedziala, ze nie bede im mówił co mam robic i kazali mi dmuchać, ja bylem trzeźwy, ona oczywiscie odmówiła bo poinformowali ja po tym jak mnie przebadali, ze ma do tego prawo.
Policjant zapytal jej czy, chce na komende jechac zlozyc na mnie skargę. Wkurzylem sie i probowalem podniesionym glosem wyjasnic, ze to ja wzywałem policję i ja ty jestem poszkodowany to zaczeli grozic, ze zawioza mnie na komende i tam rozwiazemy sprawe. Ona stwierdzila, ze nie ma do mnie pretensji XD i ze nie bedzie mi robić problemów. Policja spisala notatke, ja puscili a ja mówię, ze chciałem zlozyc zawiadomienie o napaść. Powiedzieli, zebym sie nie wyglupial bo jak taka drobna kobieta mogla napasc takiego faceta duzego (gram w siatke, jestem wysoki i wysportowany).  I ze na razie to wyglada tak, ze to ja ja szarpalem nie ona mnie. Poprosilem, aby dali mi notatke z interwencji, chcialem zalatwic sprawe przez pozew cywilny i zeby podali jej dane. Oczywiście danych mi nie podali, bo nie moga XD a w notace napisali, ze kto inny wezwal policję bo szarpalem kobiete. Oczywiscie poszedlem do prawnikw i dowiedzialem sie, ze skladac pozew sobie moge ale bedzie mnie to kosztowac troche kasy i mala szansa i zebym cieszyl sie, ze jeszcze ona mnie nie oskarzyla. Tak wiec polecam Mircy w razie czego, jak kobitka napadnie was na ulicy a nie macie swiadkow, nadstawic drugi policzek i siedziec cicho to moze laskawie unikniecie problemow.
#pieklokobiet #pieklomezczyzn

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6107ca872cf3e1000bf577f3
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 20
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ja się kiedyś podobnie naciąłem na karyne, szarpała mnie #!$%@? za bluzę, na takie szluachy tylko liść / podcinka , pacyfikacja , oplucie, ucieczka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zero dyskusji, #!$%@?ńce różowe to diaaaabły
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Przebij to panie. Byłem po operacji laparoskopowej, na L4 idę sobie wieczorkiem około 21 do sklepu, dochodziłem do siebie jeszcze szwy miałem założone. Więc spokojny spacerek. Idę mijają mnie dwie naprute Karyny, jedna typu baleron druga typu anorektyczka. I co słyszę z ich ust(nikt nie szedł obok mnie żeby nie było między sobą też nie gadały) "jaki pedał", to jej odpysknąłem jaka dziwka. Jak się na mnie rzuciła, zaczęła mnie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: W sytuacji, gdy policja robi z Ciebie idiotę, a racja stoi po Twojej stronie (ale tak na serio serio, a nie JA TU JESTEM SUWEREN KŁANIAJ MI SIĘ PSIE), dzwonisz na 112 i prosisz o rozmowę z oficerem dyżurnym województwa. Opisujesz mu sytuację i on już kolegów poustawia.
  • Odpowiedz
Tak wiec polecam Mircy w razie czego, jak kobitka napadnie was na ulicy a nie macie swiadkow, nadstawic drugi policzek i siedziec cicho to moze laskawie unikniecie problemow.


@AnonimoweMirkoWyznania: chyba cie #!$%@?ło, za grosz honoru nie masz, żebym miał trawę jeść bo bym wszystko zrobił żeby ta bandytka miala sprawę a policjanci wylecieli z roboty
  • Odpowiedz