Wpis z mikrobloga

Mam bekę jak ktoś próbuje usilnie bronić kierowcę, że wystraszył się, spanikował, itp. Ale zacznijmy od tego - po co on tam w ogóle wjeżdżał? Po co w nich wjechał? Mógł zatrzymać wcześniej autobus, stali tam na tej drodze dobre kilkadziesiąt sekund i się prali, na luzie dałby radę wyhamować, zadzwonić po policję (rzekomo 300m od miejsca zdarzenia jest komisariat) i byłoby po sprawie - to nie, chciał poszeryfować xD

Obie strony to idioci, z tym, że patusy nie doprowadziły do czyjejś śmierci, on natomiast doprowadził.

#katowice
  • 14
@robertx: No tak xD Ja rozumiałbym sytuację, jakby on tam stał od początku i oni zaczęliby szarpać za ten autobus, wtedy sam nie wiem co bym zrobił, ale na pewno próbowałbym jakoś uciekać. Czy w ludzi - nie wiem, tego nie komentuję.

Tylko, że tutaj jak sam widzisz, nie chodzi o etap w którym oni już go atakują, a o to, że sam sprowokował sytuacje w której zaatakowali autobus a potem
@bzam: Kierowca znalazł się tam gdzie go być nie powinno, poszkodowana też znalazła się tam gdzie być jej nie powinno. I na tym się kończy cała historia, dopowiadanie czy kierowca był impotentem czy poszkodowana matką dzieci i kiedy zaszła w ciążę... no to jest dno
@robertx: Prawda, tylko tak jak widzisz - mało ludzi potrafi podejść do tego na trzeźwo tak jak Ty. Część osób będzie usprawiedliwiać kierowcę, bo to gra w kierunku ich światopoglądu. Tak samo z dresiarzami. Ludzie nie szukają winnych, nie skupiają się na tragedii i co zostało w tej sytuacji źle zrobione, tylko chcą bronić swój bastion światopoglądowy.
@adafre: Cała zgraja patologii, bo nie powinna wychodzić na jezdnie, a tym bardziej prowadzić na niej bójki. I kierowca autobusu, który zamiast zatrzymać autobus i zadzwonić na policję, to wolał sprowokować zgraje i jeszcze dolał benzyny do ognia.

Jak musisz pojechać do punktu B z punktu A, to też wjechałbyś w kogoś kogo widzisz na jezdni kilkaset metrów przed i jest nieuprzywilejowany do poruszania się po drodze? Jeżeli tak, no to
@bzam oczywiście nie wjechałbym . Kierowca jasno powiedział nie widział jej i nie wiedział że kogoś rozjechał. Uciekał bo czuł się zagrożony. Walili mu w drzwi że wszystkich stron. Cytuję p. Prokurator. Przypomnę kierowca kończył kurs po nocnej zmianie , był zmęczony .i co miał stać tak długo aż małpy z zoo zejdą łaskawie z ulicy i pozwolą przejechać. Do bazy miał 3 min drogi. Myślał.juz o domu i spokoju a teraz
@adafre:
No to ma rezultat, zmarnował sobie życie przez swoją głupotę, czy tam brak cierpliwości, tak czy siak - sam zainicjował tragedię. No niestety tak jest, że czasami coś jest nie po naszej myśli, ale to nie daje żadnego uprzywilejowania do takich sytuacji jakie zrobił kierowca autobusu, tym bardziej że pełni rolę publiczną i codziennie ma do czynienia z ogromną ilością cywili.
sam się w tą sytuację wpakował nie zatrzymując się wcześniej / nie omijając całkiem tego przystanku


@robertx: wiesz jakie są kary za niezatrzymanie się na przystanku? A takich sytuacji jak bijatyki patusow, tym bardziej w Katowicach, jest mnóstwo