Wpis z mikrobloga

@dasseltiG: jakkolwiek brzmi to bardzo ciekawie i w przyszłości pewnie będzie standardem, to póki co zostałabym przy tradycyjnym badaniu czynnościowym. Osobiście się nie zajmuje dysfunkcjami narządu żucia i swoją wiedzę czerpię od różnych specjalistów, z tego co słyszałam to póki co tego typu skanerom brakuje precyzji i dokładności, szczególnie przy rozległym obszarze skanowania. Ale tak jak pisałam, sama się na tym nie znam i powtarzam to co słyszałam.
@dasseltiG: t-scan jest już przestarzałym urządzeniem, z tego co wiem to w Poradni Dysfunkcji Narządu Żucia ŚUMu w Zabrzu oraz prywatne gabinety na Śląsku (pracownicy SUMu) dysponują już nowszymi zabawkami. T-Scan jest stary, mało dokładny i niewiele tak naprawdę daje.