Wpis z mikrobloga

A przy okazji udało mi się pokonać ostatniego boga (urwałem tremu grubemu kotu jaja nareszcie (°° ) więc kolejne podsumowanie i teamy:

Arack - niby miał być łatwy ale jednak drugi najtrudniejszy, najlepiej skończyć to w 7-8 tur ponieważ goku i vegeta dostają na łeb sporo dmg (nawet str goku i vegeta) ostatnie rundy to po prostu transformacja 3 vegito i dostawanie po 70-100k na głowę i unikanie jego ataków, z tym najwięcej było RNG

Champa - gruby #!$%@?ński kot, cóż mogę powiedzieć, codziennie #!$%@? runy bo nie potrafił zaatakować caulifli, ten team co jest na grafice skleiłem dopiero wczoraj, jestem pewien że z dobrym RNG da się przejść całym goku's family/siblings bond ten stage z LR evo vegetą, wystarczy użyć whisa i żeby przytankował i użyć jego revive'a po 5 rundzie, kid trunks nie najlepiej broni ataki, lepiej używać gobrosów do tego ponieważ to ok 20-30k mniej, herkules o dziwo ładnie bronił i unikał, a future trunks po stackowaniu przyjmował tylko 20-50 obrażeń

Beerus - szczerze myślałem że będzie trudniej ale po kolei, jak najszybciej dobić jego pasek furii i walka zamienia się w walkę z 1 bogiem tylko mniej wytrzymałym, eza ui goku przydał się żeby przytankować ataki beerusa w int formie a po transformacji z lr ui goku trzymał się bardzo dobrze

Liquiir - widziałem jak ludzie narzekali na niego ale jakoś źle nie było dopiero 3 dnia padł przez RNG jego ataków, podwójny int goku to jest tutaj must have, jeden z cauliflą a 2 z vegetą po transformacjach stackuja się niesamowicie, dodatkowo był też revive od vegety i healek od vegito

#dokkanbattle
koZumo - A przy okazji udało mi się pokonać ostatniego boga (urwałem tremu grubemu ko...

źródło: comment_1627288780yM7bHPNDWeBlnSDcF66HWH.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz