Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
witam,

nie sądziłem że tutaj napiszę no ale tak się życie poskładało :(

lvl 38 wspaniała żona (wyrozumiała i cierpliwa) wspaniała 2 dzieci.

mam za sobą dość mocny epizod alkoholowy (już nie piję) i głupoty które wtedy robiłem, jeden jest dość poważny i na dodatek nie pamiętam go (urwany film)
ale jest to jeden z kilku powodów do obecnej sytuacji i decyzji.

więc, decyzja:
samobójstwo (nałożyło się wiele problemów) nie jestem wstanie sobie z nimi poradzić, nie mam nikogo z kim mógłbym o tym porozmawiać (żona wie i rozumie oraz nie ma żalu za alkoholowe błędy)

nie pytam o to jak żyć, i co zrobić aby przeszło.

chce zniknąć i tutaj mam tylko dwie opcji
realna: samobójstwo
nie realna: wyjazd za granicę

co do 2 opcji, nie znam nikogo zagranicą, nie mam takich znajomych, a zegar tyka

pierwsza opcja: realna, postanowiłem z racji wysypu grzybów otruć się muchomorem (mam niedaleko lasy i nawet jak wyśle pożegnalne widomości to mnie nikt nie znajdzie) ale tutaj też są problemy - jest wiele muchomorów o różnej specyfice toksyn, czytałem i zapoznawałem się ale ciężko mi wybrać, druga sprawa to może być kwestia losu, co znajdę to zjem (oczywiście surowe)
jest opcja kolejna zjeść 75g paracetamolu (to około 150 tabletek ogólnodostępnych) dla pewności zjadłbym 10 paczek po 60 szt.

możecie coś w kwestii grzybów/tabletek pomóc? coś co szybko zadziała (na ból jestem gotów)

tak żeby dopełnić formalności (bo z reguły są takie tutaj informacje):
branża IT, security IT, administrator serwerów, ponad 18 lat praktyki zawodowej w tej branży

bardzo dziękuję za pomoc i informacje (cenne będą grzybiarzy)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60fd4fb0a36c0b000a9bab10
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: ło #!$%@?, jakby się ludzie zabijali bo #!$%@? po pijaku, to byśmy wyginęli parę tysiecy lat temu.
Do repertuaru sposobiw dopisz taki: obgryź sobie paznokieć do krwi, może się wda zakażenie i padniesz
Możesz też np. zalaczyc sobie film "smierc w wenecji" i umrzeć z nudów oglądając.
2/10 bo odpisalem.
@AnonimoweMirkoWyznania:
Jeszcze tutaj jesteś i piszesz, a więc to najlepszy znak, ze jeszcze wahasz się przed najgorszą opcją z wszystkich możliwych.

Nie istnieją tylko dwie opcje, swiat nie jest czarno-biały, to nie jest tak, ze jest źle i pozostanie tak do konca, nic na tym swiecie nie jest permanentne, włącznie z sytuacją w ktorej sie znajdujesz. Ludzie pojawiaja sie w teoim zyciu i odchodzą, dobre chwile mają swoj koniec, ale te