Wpis z mikrobloga

@Handyman: Ja z tą bezgraniczną wiarą covidian w ekspertów bym raczej użył porównania do mechanika samochodowego. Jedzie taki do warsztatu, bo mu coś delikatnie stuka, na co mechanik, że ooo panie silnik, rozrząd, hamulce do wymiany to bd 15k. No i taki oświecony człowiek nauki przecież nie będzie dyskutował z ekspertem, który całe życie poświęcił naprawie aut
@Stallion45 Gość jedzie więc.do innego warsztatu, a tak.mechanik na to " to konował! Tylko by wymieniał części. On nie chce naprawić auta". Tak na prawdę to, żeby auto było sprawne trzeba je głaskać i dbać o to, żeby ciśnienie wewnątrz miało odpowiednią wartość. Na szczęście ja mam takie urządzenie za jedyne 15 tys zł oto raz na zawsze załatwi.wszelkie problemy z samochodem. Aha, a zepsuta uszczelkę.pod głowicą można naprawić pocierając silnik wykałaczkami
@Stallion45 no tak, posłuchanie tysięcy naukowców zgodnie mówiącymi to samo po przeprowadzeniu kilkumiesięcznych, podwójnie ślepych badań klinicznych na kilkudziesięciu tysiacach ludzi to to samo co posłuchanie jednego mechanika bez licencjatu.

Żeby analogią miała sens to nie podjeżdżasz do mechanika, tylko nad twoim autem pochyla się kilkunastu profesorów mechaniki, przeprowadza badanie naukowe na 10 000 aut tej samej marki, o podobnym roku produkcji. Wyniki są analizowane przez publiczne komisję skaladajcy się z ekspertów
@Stallion45: mechanik samochodowy to nie naukowiec, którego prace są publikowane w The Lancet i które są weryfikowane przez innych epidemiologów.
Ale oczywiście fejsbukowy znajomy Edzio z Cmentarzyc Podmokłych po dogłębnej analizie wielu materiałów naukowych w postaci filmów z YouTube'a z żółtymi napisami wszystko rozgryzł i dostrzegł te wszystkie machinacje agencji rządowych, KGB, NSA, FBI, BBC i KFC i ma niepodważalne dowody na to, że wszyscy naukowcy na świecie są opłaceni, aby
@ItsFine: Moja analogia ma potencjał na szybką eskalację jak widzę. No więc ta komisja bada mojego Volkswagena z 2018 i mówi mi, że muszę wymienić silnik bo przebadali 10000 aut z lat 90 i im wyszło, że 2137 miało awarie i nie ma znaczenia, że mój śmiga super, bo może mieć bezobjawową awarię. A no i co z tego, że ci profesorzy mechaniki zasiadają w radzie nadzorczej firmy produkującej silniki, szurze
@Nidrax: Akurat z The Lancet to byłbym ostrożny, bo zaliczyli spektakularną wizerunkową wtopę publikując "badania" Wakefielda (guru antyszczepów). Bardzo długo potem mieli problem z odbudowaniem nadszarpniętej reputacji, zresztą do dziś się to trochę ciągnie, choć minęło ponad 20 lat.