Wpis z mikrobloga

  • 1
@Dante27: To nie jest wiedza intuicyjna, Japonia wydaje nam się zbyt odległa. To nie jest też wiedza szkolna, bo nikt w szkole o tym nie uczy. Ale bezmyślne powielanie nieuzasadnionej krytyki Prezydenta Dudy świadczy o tych ludziach. Nie zadali sobie trudu aby zweryfikować własne założenia na temat relacji polsko-japońskich.
  • Odpowiedz
@Najzajebistszy: sam broniłem tego twitta, że faktycznie Polska miała przyjazne stosunki z Japonią podczas wojny. Ale z drugiej strony biorąc pod uwagę ogrom zdrodni jaki Japonia popełniła na narodach Azji, to jak chwalenie się dobrymi stosunkami z Hitlerem podczas II wojny światowej. Można było trochę inaczej tego twitta zredagować, aby uniknąć skojarzenia z II wojna światowa. Ale dyplomacja nigdy nie była mocną stroną tych z pisu.
  • Odpowiedz
  • 2
@mic8677: Łączenie polityki i etyki bardzo jest idealistyczne, natomiast nic wspólnego z praktycznym prowadzeniem polityki zagranicznej nie ma. Japonia była mocarstwem, ponadto łączył nas wspólny wróg - Związek Radziecki. Trudno odpowiadać za czyny swojego sojusznika, jakkolwiek haniebne by nie były. Nasza współpraca z Japonią nie dotyczyła wspólnego mordowania Chińczyków, Koreańczyków, Bamarów czy innych narodów azjatyckich. Chcę też zaznaczyć, że pomimo wszystko, to Polska protestowała. Na forum Ligii Narodów, razem z
  • Odpowiedz
@Najzajebistszy: Tu nawet nie chodzi o łączenie etyki z polityką, ale mówienie o braterstwie z Japonią w czasie wojny, może być źle odebrane przez kraję, które boleśnie odczuły okupację. Bardziej dyplomatycznie byłoby uderzenie w inne akcenty, aby przez to wspomnieć o dobrych stosunkach między krajami od odzyskania przez Polskę niepodległości. Bo niby PAD nie skłamał, ale można to wszystko powiedzieć mniej kontrowersyjnie. Ale może też się czepiam i nic kontrowersyjnego
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Najzajebistszy: Problem leży bardziej w obecnej narracji Izraela i Niemiec o roli Polakow w II WŚ, o tym, że to my byliśmy tymi złymi i wychodzi PAD cały na biało i mówi praktycznie, że staliśmy ramię w ramię z jakimś państwem Osi. Brawo
  • Odpowiedz
  • 3
@mexxl: Nie z jakimś państwem Osi, a z Japonią, która w Rosji a potem Związku Radzieckim widziała naturalne zagrożenie. Zupełnie jak Polska. Wspólne interesy. Nie wspieraliśmy ich działań w Azji Wschodniej. Mnie cieszy, że Niemcy po wojnie przeszli zmianę i dzisiaj są słodkim kotkiem Europy. Ale jeśli my będziemy dostosowywać politykę zagraniczną do narracji Izraela i Niemiec, to życzę powodzenia. Szczególnie słuchanie Izraela w sprawach zbrodni, praw człowieka i poszanowania
  • Odpowiedz
@Najzajebistszy: Również nie uważam, że powinniśmy się wstydzić ze współpracy polsko-japońskiej w trakcie wojny oraz w dwudziestoleciu międzywojennym. Wręcz z wielu aspektów należy się szczycić. Tylko można to ubrać w inne słowa niż "współpraca z lat wojny jest przykładem polsko-japońskiego braterstwa". Jest to mocno uproszczony przekaz, który jak widzimy wywołuję niepotrzebne dyskusje. Cały czas podkreślam, PAD powinien uderzyć w inne akcenty, które jednoznacznie kojarzą się pozytywnie, a tych jest naprawdę
  • Odpowiedz
  • 0
@Anthermil: Jak słyszę termin "braterstwo" z ust polityka, to nie sądzę kompletnie nic, bo dyplomacja ma to do siebie, że jest pompatyczna. Natomiast jak czytam, że co ten Duda gada, gdzie Polska a gdzie Japonia, to jako osobie zajmującej się Azją Wschodnią (szczególnie właśnie Japonią), drga mi powieka.
  • Odpowiedz
@Najzajebistszy: kurde ja bym chciał żeby Polska blisko współpracowała gospodarczo z Japonią na dużą skalę i żeby sprzedawali nam technologię ale dzieli nas wielka odległość geograficzna poza tym nie wiem czy im na takiej bliskiej współpracy zależy i czy oni mają tu jakieś interesy w Europie środkowej? Poza tym słyszałem o etyce pracy w azjatyckich fabrykach i nie wiem czy Polacy chcą tam pracować. Ogólnie Japonia przez długi czas była
  • Odpowiedz