Wpis z mikrobloga

Moim zdaniem to nie ma co się spinać o tę sytuację,będzie takich jeszcze dziesiątki. Obaj kierowcy w tej sytuacji ponoszą troche winy. Jechali na żyletki i skończyło jak się skończyło. Grunt,że Max jest cały i że obaj kierowcy dadzą nam show do końca sezonu.
#f1
  • 2
@ferdy34: ale chyba wciaz nie zalapales ze hamilton przestrzelil dlatego sie zrownali, ale jednoczesnie to doprowadzilo do kolizji. Jechali na zyletki, bo pchal sie tam gdzie nie powinien sie pchac, co zreszta skonczylo sie powazna kraksa

Wyobraz sobie jakby kazdy wszedzie opoznial dohamowanie zeby sie zrownac z drugim bolidem zeby bylo "na drugiego" i walil divebomb w drugiego kierowce, bo przeciez juz sie zrownali bolidami, wiec to nie jego wina XDDDDDDD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ferdy34: sytuacja jak sytuacja, kwas po sytuacji zostaje. Ham mógł wyjść z twarzą, celebrować na spokojnie, życzyć maxowi powrotu do zdrowia, powiedzieć że jego zdaniem to sytuacja racing incident i że głupio się stało, taki jest sport. Nie, on dindu nuffin, racism bad xD