Wpis z mikrobloga

Mireczki naszła mnie taka rozkmina, dziś spotkałem mojego kumpla z podstawówki, pracuje jako ochroniarz w galerii handlowej. No i tak sobie przypomniałem, że on zawsze był po prostu mało sprawny fizycznie czy to jak graliśmy w piłkę, kosza czy nawet jak była jakaś gimnastyka na wfie w podstawówce. Patrząc tak przez pryzmat sprawności na wfie, umiejętności radzenia sobie w grach zespołowych moja klasa była podzielona mniej więcej na pół tj. tych co radzą sobie dobrze lub średnio ale sie starają i tych którzy byli krótko to ujmując słabi. Większość moich znajomych z podstawówki którzy ogarniali w sport lub się starali, teraz dobrze radzą sobie w życiu, prowadzą firmę lub zajmują ciekawe stanowiska oparte na swoich zainteresowaniach natomiast reszta która była słaba tak jak napotkany kolega pracują albo na niskich stanowiskach lub są typowymi korpo szczurami. Czy wy też coś takiego zauważyliście?
#podbaza #przegryw #wygryw
  • 2
@Borsuczy27: Jestem jakims wyjatkiem, bo byłem jednym z lepszych w piłke na całą szkołe i grałem w klubie 1 ligi wojewódzkiej. Mentalcel wyszedł ze mnie i czar prysł. Chociaż do końca podstawówki (czyli 12 roku zycia, dopiero zaczynałem coś tam grać. Rozkręciłem się w gimnazjum). Sprawa sie rypła bo koło 15 roku zycia obsyfiło mnie na całym ciele i obsyfienie nie odpuściło już do końca liceum i jeszcze potrwało ze 2