Wpis z mikrobloga

Kiedyś miałem tak z kolegą, że po wycięciu w pień wszystkich pokrzyw na polu bitwy doszło do starcia między nami. Nie pamiętam jak do tego doszło? Czy pokłóciliśmy się o łupy czy może widząc przewagę nad dotychczasowym sojusznikiem jeden wystąpił przeciw drugiemu? W każdym razie byłem uposażony w zbrojne dżinsy ukrochmalone dodatkowo piachem, a on w lekką dzianinę przywartą potem do dupy. Pewnie już się domyślacie kto po tym starciu musiał pozorować otrzymane obrażenia by ratować honor i godność dawnego przyjaciela. #gownowpis
  • Odpowiedz