Wpis z mikrobloga

#coolstory

Siedzę w robocie i trochę się o--------m, to zarzucę jakieś coolstory. W czasach techbazy mieszkałem w internacie. Jako że lubiliśmy raczyć się złotym nektarem dość często i gęsto, musieliśmy kombinować jak wnieść prowiant do środka. Zazwyczaj udawało się po kilka w plecaku lub reklamówce ukryte między zakupami, książkami. Ale że szykowała się gruba impreza to zapas był spory i nie dało by się czmychnąć niezauważonym. A jak na złość stał akurat portier który ostro sprawdzał i nie za bardzo go lubieliśmy (wzajemnie). Na dodatek nikt nie miał fajek żeby go przekupić. Chwila główkowania i padł pomysł że wejdziemy po rynnie za internatem. Otóż na wysokości pierwszego piętra znajdował się szerszy gzymsik po którym można było przejść do okna. Nieraz korzystaliśmy z niego by ulotnić się po cichu. Wymyśliliśmy że ja z jednym kumplem wejdziemy po rynnie, a reszta od frontu wbije do internatu i będzie nas asekurować przez okno. Zachodzimy więc pod ową rynnę. Ja cisnę pierwszy (jako najodważniejszy ma się rozumieć). Łapię za rynnę i czuję że coś nie tak. Okazało się że portier wysmarował rynnę przepałem , bo zczaili się że jest to jedna z nielegalnych dróg szmuglowania ludzi i alkoholu :)

Jako że ekipa "z okienka" oznajmiła że porzucają nas w niedoli trzeba było kombinować. W końcu obczailiśmy przez okno że portier poszedł na stołówkę, to długa przez hol i na góre do pokoju :)
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KaloryfeR: znajoma w moim mieście jest opiekunką internatu i o dziwo też tak robią, ale tylko po to, aby chłopaki się do dziewczyn nie dobierali :)

Bo przecież plecak z alko można było wciągnąć po sznurku? Lol
  • Odpowiedz
@Supercoolljuk2:

Szału nie ma, ale akurat to mi się przypomniało to zarzuciłem. A akcji ze smarem przypomniało mi się jak raz przed juwenaliami śmieszki z miasteczka wysmarowali kontenery na śmieci też przepałem. Później było widać który żuł w nim grzebał.
  • Odpowiedz
Szału nie ma, ale akurat to mi się przypomniało to zarzuciłem. A akcji ze smarem przypomniało mi się jak raz przed juwenaliami śmieszki z miasteczka wysmarowali kontenery na śmieci też przepałem. Później było widać który żuł w nim grzebał.


@imyodda: Powiem Ci, że jak ja byłem w liceum to też raz była potrzeba -> to goniłem do woźnego :)
  • Odpowiedz