Wpis z mikrobloga

mirasy pomocy

Od razu przejdę do rzeczy, bo sprawa jest pilna. Często korzystając ze służbowego komputera lubię połazić sobie po necie, czasem po stronach, na których ##!$%@? mógł zostawić jakieś niefajne pliki. Siedzę sobie dzisiaj wesoło przy biurku i nagle przychodzi mail od zarządu, że wszystkie komputery w firmie będą kontrolowane, by zbadać źródło wirusa... Blefują czy rzeczywiście mogą dojść, kto dokładnie wpuścił wirusa? Bo boję się, że to ja:( Co mogę zrobić, żeby zatrzeć ślady? #tagujtogowno #notsocoolstory #kiciochpyta #pomocy
  • 9
  • Odpowiedz