Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Zendemion: to żaden eufemizm. Jeśli rodzic nie chce dziecka po urodzeniu może zrzec się rodzicielstwa. Aborcja to, słownikowo, zakończenie procesu ciąży poprzez usunięcie zarodka. To że to zakończenie kończy się śmiercią to problem medyczny. To że nazywasz to zabójstwem czy morderstwem to jest właśnie idealny przykład katolskiego wyprania mózgu i pełnego oderwania od otaczającej Cię rzeczywistości. Wybacz więc - ale kontynuowanie rozmowy na temat Twoich uczuć mnie nie interesuje (
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Zendemion:

Aborcja (łac. abortus lub abortio[1] „poronienie, wywołanie poronienia”) – zamierzone zakończenie ciąży w wyniku interwencji zewnętrznej, np. działań lekarskich[2][3]

To jest definicja. Powielasz katolską narrację nacechowaną emocjonalnie więc stąd przymiotnik. Mówienie o jakimkolwiek zagadnieniu w sposób nacechowaną emocjonalnie będzie rozmawianiem o uczuciach a nie o
  • Odpowiedz
skoro się urodziło z naszą pomocą to i przez nas umrze


@Koliat: to jest tak tragiczny argument ( ͡° ʖ̯ ͡°) naturalna śmierć nie jest niczyją winą, jesteś wyznawcą #antynatalizm ?

Mówienie o jakimkolwiek
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Zendemion: to tylko sprowadzenie do absurdu co zaznaczyłem. W przypadku zygoty - nie istnieje póki co znana medyczna procedura która pozwoli zygocie przeżyć poza ciałem matki, jednak matka ma do swojego ciała większe prawo niż zygota do ciała matki. Moim zdaniem wysiłki proliferow powinny skupić się na wynajdywaniu inkubatora dla zarodków jeśli rzeczywiście uważają to za istotny problem, zamiast ograniczać wolność jednostek do samostanowienia o własnym ciele.

Mam na myśli
  • Odpowiedz
jednak matka ma do swojego ciała większe prawo niż zygota do ciała matki


@Koliat: tak jak Ty masz większe prawo do swojego domu niż Twój gość. Jednak jakoś nie wypada go wyrzucać w środku nocy po tym jak się go zaprosiło a biedak nie zrobił w sumie nic złego. Rano sobie pójdzie jak się już nie lubicie. W dodatku analogicznie matka nie ma praw do ciała zygoty/płodu, nie może zatem wyrazić zgody na jego rozczłonkowanie

emocjonalny stosunek do zdarzenia (morderstwo /
  • Odpowiedz
Jest na bezrobociu i ciągnie zasiłek jak prawdziwy konfederata?


@Kapitalis: Klasyczny przykład rozumowania neuropka, który nie odróżnia bezrobocia od postojowego.
  • Odpowiedz
@Zendemion: a jak w takim razie rozwiązujesz problem w eksperymencie myślowym ze skrzypkiem podpiętym do naszego ciała bez naszej zgody? Mogę rozwinąć jak nie kojarzysz. Generalnie uważasz, ze każda(!!!) ciąża jest świadomą decyzją przy kontakcie seksualnym? Nawet jeśli się zgodzić z twoimi przesłankami 1 i 2 i uznać aborcję za morderstwo - nie należy jej robić przy gwałcie albo zagrożeniu życia matki? Czy te dopuszczasz?

Poza tym skoro uważasz, ze
  • Odpowiedz
@iAmTS: nie zajmuję się rzeczami które nie mają szansy się wydarzyć, wybacz

Generalnie uważasz, ze każda(!!!) ciąża jest świadomą decyzją przy kontakcie seksualnym?


@
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Zendemion: może i nie wypada, niemniej jednak nikt nie zakazuje wypraszania gości.

Co do rozczłonkowania - kwestia procedury medycznej w drugim trymestrze. Nie mam dużego problemu z tym żeby wpływać na sposób wykonywania zabiegu.

Odnośnie ciała kobiety - do zbioru "ciało kobiety" należy m. in. macica, łożysko, pępowina czy płyn owodniowy. I decyzja o przerwaniu procesu ciąży dotyczy zmiany działania tych organów - czy to z pomocą operacji czy farmakologii.
  • Odpowiedz
@Koliat: spokojnie możemy rozszerzyć scenariusz o panującą za oknem burzę śnieżną która skończy się pewną śmiercią Twojego gościa jeśli go przegonisz. Wtedy będzie nawet bardziej adekwatnie. Szczerze to nie wiem czy w tej sytuacji prawnie byłbyś mordercą.

Odnośnie ciała kobiety - do zbioru "ciało kobiety" należy m. in. macica, łożysko, pępowina czy płyn owodniowy. I decyzja o przerwaniu procesu ciąży dotyczy zmiany działania tych organów - czy to z pomocą
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Zendemion: jest też zasadnicza różnica w użyczaniu swojego mienia a użyczaniu swojego ciała. Czy możesz być zobligowany np być podłączonym do ciała innego czlowieka żeby podtrzymywać jego życie? Czy mogę być zobowiązany do ograniczenia dysponowania własnym ciałem w imię życia innego osobnika?
  • Odpowiedz
@Zendemion: ominąłeś sprytnie karę śmierci. Ale zakładam, ze jesteś spójny i przeciw.

No a co do eksperymentów myślowych, obnażyłyby problem z moralną oceną przymusu kobiety do poniesienia kosztu ciąży. Poza tym co z błędami metod antykoncepcji - czy kobieta, która jest stosuje nie chcąc ciąży, musi brać na siebie również konsekwencje ich nie zadziałania rozumiem?

Tu miałbym największy problem, nie zawsze przecież w innych przypadkach mówimy, ze ktoś robiąc czynność
  • Odpowiedz
Umniejszasz koszt ciąży.


@iAmTS: nie umniejszam, rozumiem oczywiście że jest to duże obciążenie organizmu. Niemniej ciało kobiety jest przystosowane do przetrwania go, uszczerbek na zdrowiu jest rzadkością. Procentowa szansa na pogorszenie zdrowia jest dużo mniej warta niż ludzkie życie.

Tu miałbym największy problem, nie zawsze przecież w innych przypadkach mówimy, ze ktoś robiąc czynność A, która w skutkach z szansą 2% musi ponosić pełne konsekwencje, także zdrowotne, zagrożenia własnego życia itd. To też właśnie ten eksperyment
  • Odpowiedz