Wpis z mikrobloga

Nie ma się czego wstydzić. Byłem jakieś 3 tygodnie temu u młodziutkiej Ukrainki. Panna 9/10. Coś wspaniałego. Tylko pamiętaj złotą zasadę: minimum 60km od domu.
@zbuczyn: Jak byłem kiedyś dwa osiedla dalej, to żona kolegi mnie widziała. Jak byłem 20 kilka km dalej to znajomek na taksówce akurat był. 60-70 km to bezpieczna granica.