Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 599
@imajoke: już pomijając januszex, najgorsze co można zrobić to brać ekwiwalent. Ja tak nie brałem urlopu przez trzy lata, o pieniądzach szybko zapomniałem, a przez brak odpoczynku się wypaliłem zawodowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Teraz wybieram cały urlop nawet jakbym miał siedzieć w domu jak codzien i nic nie robić
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@ToTrocheBardziejSkomplikowane: ale to nie tak że mi nie udzielali xD sam nie brałem a na koniec pracy mi zostawały jakieś #!$%@? ilości

To z rozwiązaniem się zgadza bo dwa razy zmieniłem firmę w tym czasie i wtedy brałem hajs - chociaż nawet nie wiedziałem że tak jest
  • Odpowiedz
@imajoke: co za bzdury. Od lat chce zrezygnować z urlopu i dostać ekwaliwent ale tego się po prostu prawnie nie da zrobić. To jest złamanie prawa pracy. Więc nie wiem o czym wy piszecie.
  • Odpowiedz
@imajoke: Ja mam taki system że w danym roku wykorzystuje urlop z poprzedniego, dzięki temu mam zawsze te około 30 dni w zapasie, co mi daje komfort że w każdej chwili mogę sobie zrobić miesiąc wolnego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Znam jednak taka patologiczna firmę transportowa, gdzie płaci się wyłącznie za przejechany kilometr. Czyli możesz wziąć se urlop, ale wtedy nie zarabiasz. Na koniec roku jest coś
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@imajoke: Mi ekwiwalent wydaje się niesprawiedliwy. Bo przy urlopie masz wolne i 100% wypłatę za te dni. A w ekwiwalencie tylko opłacone dni urlopu, czyli tracimy wolny czas za który też powinniśmy dostać pieniądze, wtedy byłoby sprawiedliwie. Chyba że rzeczywiście tak jest i dostaje się 200% wypłatę za te dni urlopu?
  • Odpowiedz
@imajoke: Ja to się niektórym dziwię, niektórzy u mnie mieli po 40 dni urlopu zaległego xD
Żadnych dłuższych urlopów przez 2 czy 3 lata. Ja bym tak nie potrafił
No ale są już tacy, co już w czerwcu muszą brać bezpłatne xD
  • Odpowiedz
@dabiziom: Powiedzmy że zarabiasz 5000 netto na miesiąc, przez rok masz 60 000 zł przy założeniu, że wykorzystasz urlop.
Gdyby Cię zwolnili i nie zdążyłbyś wykorzystać powiedzmy 20 dni roboczych, to dostajesz dodatkową kasę za miesiąc, czyli kolejne 5000 (65 000 za rok).

Taki przykład, bo generalnie wypłacanie ekwiwalentu jak zatrudnienie jeszcze trwa jest nielegalne.
  • Odpowiedz