Wpis z mikrobloga

Ostatnio bujam się wieczorami po Warszawie. Takie spierdotripy bezcelowe. Robiąc tak kilka-kilkanaście kilometrów po trzech dzielnicach. W tym czasie bacznie przyglądam się ludziom którzy mnie mijają. Zabawne jest to, jak ktoś po prostu na mnie popatrzy, a inni ida przed siebie nie patrząc na nic. Baczną uwagę zwracam na pary i obecnie często widuje sytuację taką, że #polka idzie za rękę z murzynem, albo kitajcem, albo arabem, raz tylko widziałem jak jakiś polski chad bajerował murzynkę. Oczywiście sporo też normickich par, a także sytuacji, gdzie ładna różowa idzie z ulanym gościem. Odwrotnie też się zdarza. Ostatnia sprawa to wzrost. #!$%@? ja w okolicach 30 i mam 180 cm i czuję się niski. Ci młodsi wyrośli jak słoneczniki za kiblem. Różowe bardzo często też są wysokie.
#przegryw
  • Odpowiedz