Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwierzaczki #psy #bekazpodludzi #patologiazewsi #zalesie
Moja sąsiadka ma psa, który biega u niej na podwórku na wolności.
Niby okej bo to jej podwórko.
Ale sąsiadka nigdy nie zamyka bramy - jedynie na noc - bo co chwilę ktoś do niej przyjeżdża i się jej nie chce co chwilę otwierać i zamykać bramy.

Jej pies przeskakuje przez moją furtkę bo mam taką furtkę spawaną gdzie jest zdobiona w takie romby, wspina się po tych rombach i przeskakuje.
Sto razy ją prosiłem ona ma to w dupie i powiedziała, że nie będzie wiązała psa albo nie będzie zamykała bramy co 5 minut.
Jej pies właśnie robi dużo, bo wchodzi do mnie:
- kobie mi w tujach
- wyjada z misek jedzenie moich psów i je straszy
- sra i sika mi na działce
Wzywałem policję ale policja ma to w dupie i "weź się Pan dogadaj z sąsiadem".

Niby mógłbym wymienić furtkę na inna gdzie ten pies by się po niej nie wspiął, albo założyć na furtkę siatkę żeby też się nie mógł wspiąć - ale nie po to kupowałem na swoja działkę, furtkę taką jaka mi się podoba i pasuje mi do ogrodzenia po to by jakiś cudzy pies do mnie wchodził.

Myślicie, że będę miał jakieś problemy jak pozamykam psy w domu na 2-3 dni a w miskach zostawię karmę na szczury z żarciem, tak żeby pies właścicieli się zatruł i może zdechł ?

Przecież to nie moja wina, że jej pies wchodzi na moją zamkniętą posesje a ona ma to w dupie.
A trutkę na szczury/lisy rozsypałem bo mi się ostatnio biegały po ogrodzie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60dd6d7df052ea000a31fed4
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 56