Wpis z mikrobloga

#slask #nikiszowiec #familok

Mirki, miałem właśnie okazję zwiedzać miasta Górnego Śląska i zaintrygowało mnie malowanie okien w familokach.
Na Nikiszowcu można zobaczyć czerwone malowanie dokoła okien. Ponoć dlatego, że czerwona farba była łatwo dostępna w dawnych latach. Zauważyłem też malowania w innych kolorach (zielony, żółty głównie).
Czy ktoś z tych rejonów wie może i chciałby się podzielić wiedzą czy te kolory są całkowicie losowe i są spuścizną po tamtych czasach, czy też może miały jakieś znaczenie (np. przydzielenie górników z danego osiedla do danej kopalni)?
  • 6
@Yay0_: @ktomizajalnazwy: nigdy tego nie weryfikowałem, ale z tego co mi wiadomo to farby w kolorze czerwonym zielonym i żółtym były używane na kopalniach i pobocznym przemyśle i stamtąd je wynoszono, a że były to farby na warunki górnicze to też były bardzo trwałe. (Tutaj jeszcze bardziej nie jestem tego pewny) Czerwony służył do malowania elementów mogących być zagrożeniem np wirujące części, zielony do korpusów itp, a żółty do obudów