Wpis z mikrobloga

@Gandzior: w sumie zaangażowanie się w pracę może pomóc
raz że przynajmniej w danej chwili może uda mu się zająć głowę czymś innym a dwa że będzie miał hajs na wizyty, bo na nfz to co najwyżej może spróbować zadzwonić na 112, powiedzieć „proszem pana bo ja mam myśli samobójcze” i jest szansa że go wsadzą do psychiatryka na obserwację
  • Odpowiedz
  • 47
@Gandzior Przecież to zawsze w tym #!$%@? społeczeństwie jest... Jaka depresja? Co ty, do pracy się weź albo biegaj, nie wiem znajdź sobie coś czy coś ¯_(ツ)_/¯ jak ktoś się powiesi czy inaczej odbierze życie, to nagle płacz i czemu on to zrobił, mógł powiedzieć. Jak ktoś o tym mówi to go wyśmieją
  • Odpowiedz
@przegrany_przegryw: Podpisuję się rękami i nogami. Nawet ci najbliżsi znajomi, mówiący na każdym kroku że mnie rozumieją i wspierają, co chwilę pytają dlaczego postępuję jak postępuję. Nie ważne jak bliska osoba i jak dobre ma intencje.

Ja wiem, że to co robię, jak się zachowuję nie jest logiczne i chciałbym wiedzieć z czego to wynika i rozumieć to. Niestety tak nie jest. W depresji nie wystarczy wiedzieć co należy zrobić, trzeba
  • Odpowiedz