Wpis z mikrobloga

  • 32
1127 + 1 = 1128

Tytuł: Psie Serce
Autor: Michał Bułhakov
Gatunek: science fiction
Ocena: ★★★★★★★★

Taka ciekawostka od autora „Mistrza i Małgorzaty”.
Szarik jest zwykłym, średnio rozgarniętym psem, który lubi kiełbasę, nie lubi kotów, i trafia do laboratorium, w którym eksperymentuje się z łączniem narządów zwierząt z gatunkiem ludzkim i na odwrót. Naszemu głównemu bohaterowi przeszczepia się mózg i jądra nieboszczyka i obserwuje zmianę zachowania.
Szarik staje się typowym według Bułkahova przedstawicielem klasy robotniczej ówczesnych Rosjan, zaczyna pić, ma skłonności do burd i robi się nieuczciwy, co rodzi szereg problemów dla naukowców.

Książka jest komentarzem społecznym dotyczącym rewolucji proletariackiej.

Krótka, humorystyczna nowelka, która kilka razy nawet wywołała uśmiech na mojej twarzy. Ciężko właściwie coś więcej o niej powiedzieć, jak kogoś po prostu zaciekawiła koncepcja wszczepienia psu mózgu i genitaliów człowieka, nad czym unoszą się opary wódki i brudu, biedy i wadliwego ustroju Moskwy, to będzie miał przyjemną rozrywkę na 1.5h. Dla mnie to był wstęp do tego, by wreszcie, bez widma przymusu, przeczytać „Mistrza i Małgorzatę”. Póki co mogę powiedzieć, że Bułhakov ma fajny, lekki, naturalistyczny, pisany pod bystrym okiem obserwatora styl opowiadania, i że dobrze się bawiłam podczas lektury

Trochę dziwna, trochę śmieszna, ale fajna, polecam

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem
Wypok2 - 1127 + 1 = 1128

Tytuł: Psie Serce
Autor: Michał Bułhakov
Gatunek: science f...

źródło: comment_1624522585T1XU8lsNnIKmAjcqr5kA7r.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
@Wypok2: Oh, moja pierwsza książka Bułhakowa, też nigdy nie zmęczyłem Mistrza i Małgorzaty, ale powoli się przymierzam. Polecam jeszcze Diaboliadę i Fatalne jaja (są dostępne na wolnelektury.org) świetne, surrealistyczne, pozycje i do tego w duchu Psiego serca.
  • Odpowiedz
@rad_kop Bojack jest czymś podobnym, też w humorystyczny sposób pokazuje życie w obecnym społeczeństwie amerykańskim, tyle, że koń, a nie pies, więc czemu Bułhakov by nie miał się w tym odnaleźć?

Żadna z wielkich książek mnie tak nie zirytowała jak Mistrz i Małgorzata, a ohydne to jest stawianie tego obok Dostojewskiego
  • Odpowiedz