Wpis z mikrobloga

@Mroczna_Pyra: a czego się spodziewacie, 90% naszego społeczeństwa to potomkowie niepiśmiennych chłopów pańszczyźnianych (taki polski eufemizm na niewolników). Nie żebym się czepiał potomków chłopstwa, to nie ich wina przecież.
  • Odpowiedz
@Zimnok: Najśmieszniejsze jest to, że każda, absolutnie każda rzecz, ma gdzieś jakieś forum zrzeszające hobbystów. Szukałem kiedyś latarki. Tzw. czołówki. Na jeden wyjazd z namiotem na 3 dni. Konkretnie to googlałem gdzie jest jakaś marketowa promocja, żeby zamiast 23zł zapłacić coś bliżej 10. Okazuje się, że latarki mają forum. Na forum dowiedziałem się, że najtańsza latarka która świeci, kosztuje 200zł. Ale to i tak badziew, bo w razie jakbym wpadł do
  • Odpowiedz
@Zimnok: Trochę ma racje, nowy rower za 1000PLN to jest jednak kicha. Zwykle ma plastikowe klamki, wszystkie łożyska zrobione z gówna i do tego piekielnie ciężki. 7000 to przesada w drugą stronę, ale jak chcesz coś czym pojeździsz minimum raz w tygodniu to te 2500-3000 to minimum po ostatnich podwyżkach cen.
  • Odpowiedz
@kajo: na raz w tygodniu to rower za 1000zl lekko wystarczy. Ja kupilem za 2700zl i robie po 6tys km w sezonie. Rower juz przebil 12k przebiegu i z kosztów utrzymania to wymiana 2x lancucha i 1xkasety(lacznie 200zl).
  • Odpowiedz