Wpis z mikrobloga

Kierownik sklepu karze kasjerce dzwonić do klienta i go przepraszać mimo że ewidentnie pracownica nie była niczemu winna i całą sytuacje sprowokował klient z problemami psychicznymi. Czy to już jest mobbing? Jakie macie propozycje na taką sytuacje?
#prawo #prawopracy
  • 14
Chodziło o to że kasjerka zapytała sie klienta czy towar który został nie wyłożony na taśmę jest też do naliczenia, klient się oburzył jak ona śmie się go o to zapytać, na koniec zapytał a e czy nie ma zamiaru go przeprosić, ona mówi działa ale za co.
Klient zadzwonił na infolinię i dytektor marketu kazał zadzwonić do klienta i go przeprosić. Dla mnie jest to praca upokorzenie pracownika i jestem ciekaw
Dla mnie jest to praca upokorzenie pracownika


@Person96: praca w bezpośredniej sprzedaży taka jest. Jak chcesz mieć kontakt z damami i dżentelmenami, to zapisujesz się do klubu golfowego, albo idziesz do opery.
@wykopyrek: #!$%@? głupoty. Szef wtedy mówi, że taka jest procedura sklepu i wszystko, tylko musi mieć jaja. To co, ja mam się obrażać jak do Biedry idę i kasjerka mi do wózka zagląda czy czegoś nie kradnę?
#!$%@? głupoty. Szef wtedy mówi, że taka jest procedura sklepu i wszystko, tylko musi mieć jaja.


Albo jaja, albo klienci. Klienta można pionizować jedynie jeśli jest uciążliwy dla innych klientów.

To co, ja mam się obrażać jak do Biedry idę i kasjerka mi do wózka zagląda czy czegoś nie kradnę?


@shemmy: nikt ci nie każe być chamem. Ale będąc sprzedawcom, musisz być dżentelmenem wobec chamów.
@wykopyrek: Jako dodatkowy dowód tego, że #!$%@? głupoty powiem Ci, że przepracowałem 10 lat w 5-gwiazdkowych hotelach w centrum Londynu gdzie pokoje chodzą po pareset funtów i do których przyjeżdżały właśnie "damy" i "dżentelmeni" którzy byli tak zajebiscie roszczeniowymi chamami, że ten typ w markecie im do nogawek nie dorasta.
@Person96: tak jak wspomiałam, w imieniu sklepu musi to zrobić jeżeli dostała takie polecenie, ale nie personalnie. Także formułka "firma przeprasza/w imieniu firmy przepraszamy za zaistniałą sytuację" i się rozłączyć. Obowiązek wykonany, dyrekcja nie ma się jak przyczepić.