Wpis z mikrobloga

Pracuje w firmie glownie jako JS Developer. Glownie zajmuje sie frontendem i mobilnymi hybrydowymi aplikacjami (react/vue/angular, ionic), ale bardzo czesto wpada mi cos z backendu z node lub C#. Jesli chodzi o doswiadczenie to w branzy jestem juz 3.5 roku. Posiadam tez podstawowe doswiadczenie jesli chodzi o nierelacyjne i relacyjne bazy danych (nie nazwalbym sie sql developerem, ani nie odwazylbym sie projektowac duzej bazy od zera). Jednak optymalizowac zapytania do bazy z serwera, czy budowac odpowiednie query jak najbardziej umiem xD

Czy wystawiajac fakture na 12 tysiecy + VAT nie sprzedaje sie za tanio? Ciagle widze oferty zarobkow po 20-30 tysiecy i zastanawiam sie czy nie jestem ruchany bez mydla.

#programista15k #programowanie #praca
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nigdywiecejtypie: jestem w podobnej sytuacji, tylko trochę inny stack. Jeśli na nic Ci nie brakuje, w pracy czujesz że się rozwijasz (o ile jest to jeden z Twoich celów) i jest Ci zwyczajnie dobrze, to bym olał szukanie roboty w lepszym IT-Januszexie, a zajął się częściowo freelancem. Jeśli masz mocne parcie na kasę to najbardziej efektywna metoda.
  • Odpowiedz
@nigdywiecejtypie: Mam wykształcenie humanistyczne, jestem inżynierem ML, a nie data scientistą. Ogarniam matmę na tylę, żeby rozumieć co się dzieje u podstaw, ale moją rolą jest przede wszystkim ogarnięcie co sobie data scientist wymyśli/przeczyta w artykułach naukowych i spięcie tego na produkcji. Jest duże pole do popisu w tym zakresie. Więc jeszcze dochodzą do tego umiejętności quasi MLOps - czyli chmura/serwery/konfiguracja plus znajomośc architektur kart graficznych.
  • Odpowiedz
@v3k_: Wlasnie w obecnej firmie czuje sie bardzo dobrze. Mniejsze zarobki rekompensuje fakt, ze mam elastyczny grafik, brak potrzeby wyrabiania etatu (pracuje na taska). Przez to czasami mam wolne 5 dni w tygodniu pracujac tylko pon, wtorek. A wyplata co miesiac wpada ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jesli chodzi o rozwoj tez nie narzekam bo co projekt to nowa technologia, a zajmujemy sie typowymi startupami to czasami
  • Odpowiedz
@nigdywiecejtypie: Pracy jest ogrom, hajp jest jeszcze duży, ale ponoć mówią, że idzie tzw. AI-owa zima. Moim zdaniem trend się jeszcze utrzyma, bo pod "AI" skrywa się wiele automatyzacji, a niekoniecznie zaawansowanych modeli ML-owych.

Sam obszar AI-a zawiera wiele obszarów i najlepsza moim zdaniem droga to expić na jednym/dwóch z nich. Ja stwierdziłem, że będę cisnął NLP, bo wydaje mi się, że jest za dużo nowinek, aby ogarniać jeszcze inne obszary, takie jak reinforcement learning czy Computer Vision (znam podstawy, nauczę się, jak będzie trzeba, ale nie robię zawodowo).

Jeśli chodzi o matmę - to zależy. Jak prototypujesz dużo, to raczej zatrudnią data scientistę, przy czym jest z nimi problem, bo oni nie wiedzą jak tworzyć rozwiązania produkcyjne. Widziałem kod na produkcji u klienta bankowego, który pisała grupa doktorów z uniwersytetów niemieckich i one w ogóle nie miały
  • Odpowiedz