Wpis z mikrobloga

Trudno porównywać te dwa projekty, bo są w rożnych fazach "rozwoju" ale #hodltoken przegrał póki co z tiki tym, że trzeba codziennie pamiętać o odebraniu BNB. Teoretycznie ciekawy pomysł, bo to codzienna interakcja z tokenem, ale ma swoje wady i to spore. Przykładowo jesteś z dziewczyną na Malediwach (albo w Bieszczadach) nie masz dostępu do neta, albo po prostu chcesz wypocząć, to masz poczucie straty czegoś co mogłeś odebrać, a nie odebrałeś i przez to tracisz. W tiki odbieranie bnb odbywa się to automatycznie co godzinę i widać, że spodobało się to ludziom bardziej. W hodlu powinni pomyśleć o czymś takim jak "urlop" od odbierania nagród, tak jak kiedyś betfair miało, że prowizja rosła każdego dnia, którego nie działałeś na tej giełdzie, ale mogłeś zgłosić urlop (kilkanaście dni w roku) gdy prowizja nie rosła za brak aktywności. O ile nie jest za późno, bo faktycznie dużo osób przerzuciło się na tiki.
#kryptowaluty
  • 5
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@ericflat: hodl miał problem z teamem, nie potrafili robić marketingu, nie wywiązali się z obietnic i nie mieli żadnego pomysłu na prowadzenie projektu po starcie. Sama idea była dobra i gdyby Dev nie zamulił to utrzymaliby trend a tak po pompie zero działań z ich strony, wygasl volume a razem z nim wypłaty BnB i powolna śmierć. Jak będzie tutaj, ciężko powiedzieć, tego typu tokeny są narażone na bardzo wysoki poziom
@myidioci: @rancorn: uwolniłem środki po tym "doxxie" gdy dev pokazał koszulkę ale twarzy już nie i drugą część po tym bannerze z samolotem. Już ostatecznie się upewniłem, że gość nie umie w marketing. #!$%@? tyle kasy, a nie potrafił tego jakoś marketingowo ogarnąć, nagrać samolotu np. z drona w lepszej jakości, z jakąś perspektywą, czy to rzeczywiście jest tam, gdzie jest. Zamiast tego kilkusekundowe nagranie z łapy smartfonem pionowo, byle