Ej, Mirki skąd taka popularność nazwy "bida" na określenie Urzędu Pracy u nas w Radomiu? xD Zawszę się u nas słyszało że "idę do bidy" albo "byłem w bidzie" xD
Co ciekawe nawet Google to indeksuje, jak wyszukuje inne miasta to nie pokazuje wcale tamtejszych PUP xD
@ayyy_lmao: Może to ci sami co na targowisko wołają "Manhattan" - akurat nie u nas w Radomiu bo mamy swoją równie egzotyczną "Korej" ale np. w Pionkach, Ostrowcu czy Skarżysku xD
A z tą bidą, to zawsze myślałem, że to pochodnia biedy, czyli rejestracji biedujących / bezrobotnych dla zasiłku. Ale może to złe skojarzenie? Większość i tak rejestrowała się dla ubezpieczenia, a robiła na czarno. Albo robiła na umowę tyle, żeby uzyskać prawo do zasiłku, potem na zasiłek i od nowa...
@MarianoaItaliano no było jak radoskor i tytoniowa padły to przecież było ponad 40% w regionie, pamiętam czasy mojego dzieciństwa, albo pomidor albo mielonka nie można obu na raz na chleb to na dłużej starczy.
@MarianoaItaliano: No było. Sam pamiętam jakie były nastroje, jak padały zakłady metalowe. Ojciec z kolei pracował w ZREMBIE i też wylądował na zasiłku, potem jakieś dziwne prace dorywcze (pamiętam, że robił jako tokarz, ślusarz, potem w jakichś tworzywach sztucznych - siatki, wieszaki plastikowe, potem inne tematy... no dużo tego było). Masa ludzi, którzy poszli do szkół przyzakładowych zaraz po podstawówce i pracowali w takich zakładach dowiedziała się, że niebawem nie będą
@ufo99 przypomniało mi się jak matka słuchała w radiu audycji z ofertami pracy, kilka ofert na krzyż ale codziennie trzeba było włączyć może coś się znajdzie, albo anonse, bieda była ale beztroskie dzieciństwo, na wszystko był czas, chciało się i był zapał do wszystkiego.
@MarianoaItaliano: Korej powstała w okresie wojny koreańskiej i z jakiegoś przedziwnego powodu tak nazwano potocznie to targowisko. Naście lat temu byłem tam nawet z ekipą Ambasady KRL-D, bardzo im się tam podobało :)
@MarianoaItaliano: Jest właśnie tak jak Mircy wyżej powiedzieli - na początku "bidą" nazywano zasiłek dla bezrobotnych wypłacany przez UP. Nie ma co ściemniać - dla mieszkańców miasta tak naszpikowanego wszelkim przemysłem nagłe widmo bezrobocia i pójścia na jakiś groszowy zasiłek to był synonim biedy. Pamiętam dobrze te czasy, niby człowiek był dzieciakiem, ale kojarzył, że cukierkowo to nie jest. Ojciec stracił robotę w RZMO, matula w Radoskórze, a zanim się z
Aktywne Wpisy
nsfw
Zawiera treści NSFW
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Co ciekawe nawet Google to indeksuje, jak wyszukuje inne miasta to nie pokazuje wcale tamtejszych PUP xD
#radom #urzadpracy #ciekawostki #jezykpolski
@Popularny_mis: Ja też się zdziwiłem że to tylko nasze określenie chyba że ktoś potwierdzi z innego miasta xD
@MarianoaItaliano: Puławy :D
A z tą bidą, to zawsze myślałem, że to pochodnia biedy, czyli rejestracji biedujących / bezrobotnych dla zasiłku. Ale może to złe skojarzenie? Większość i tak rejestrowała się dla ubezpieczenia, a robiła na czarno. Albo robiła na umowę tyle, żeby uzyskać prawo do zasiłku, potem na zasiłek i od nowa...