idziesz z ziomeczkami opić ten wolny dzień bo hehe whynot
kupujecie w chooj mocnych i barmańską grejpfrutową
tak, kupiliśmy to gówno przypominające alkohol zwane barmańską
idziemy sobie do parku
pijak mode on XD
skonsumowaliśmy browce, każdy po 3
#!$%@? gdzie barmańska
leży obok pusta
obok niej leży już nasz coompel, jakiś już podejrzany
a no bo wiecie ziomeczki, jak wy nie patrzyliście to ja sobie wypiłem tak troche XD
#!$%@? seba coś ty #!$%@?ł XD sam żeś wszystko wychlał a dla nas to co XD
budzi sie w nas przeświadczenie, że warto gdzieś iść z tego parku
seba od barmańskiej chwieje sie już motzno
ej chopy co robimy z sebem?
seba że nic mu nie jest XD
na razie nic, moze mu przejdzie
idziem dalej
jedzie samochód z naprzeciwka
seba wybiega na ulice, klęka i woła do nadjeżdżającego samochodu "ALLAH ABAR"
kierowca sie zatrzymuje i sie pyta "a czy ten obywatel jest pełnoletni?"
sebie nie wiadomo co sie stało, później twierdził że usłyszał coś o policji (XD) ale zerwał sie na nogi i zaczął #!$%@?ć sprintem w drugą strone szybciej niż #!$%@? usejn bolt na sterydach
co ciekawe biegł tak prosto jak nigdy w życiu XD
kierowca patrzy takie wtf
my z ziomeczkami patrzymy takie wtf
#!$%@? seba pijany nam #!$%@? XD
#!$%@? już na kierowce, biegniemy całą grupką w kierunku, w którym uciekł seba
znaleźliśmy go, #!$%@?ł sie w jakieś krzaki i zasnął XD
#!$%@? tego już za dużo, chopacy co robimy z seba?
anon zabierz go do siebie, mieszkasz najbliżej a poza tym twoja mame miała gdzieś jechać więc nie będzie lipy, na mieście to sie jeszcze seba zabije, nie wiadomo co mu #!$%@?
no ok
faktycznie moja mame miała jechać na jakieś spotkanie z okazji dnia nauczyciela XD
budzimy sebe
coś tam se gada pod nosem
wleczemy go jakieś 5 minut drogi do mnie, do domu
no dobra ziomeczki, dzięki za pomoc, ja już sie teraz sebą zajme
w tym momencie seba rzyga nam wszystkim na buty XD
#!$%@?
ziomeczki też #!$%@?ą
no dobra, to zabieraj go do siebie my #!$%@? pis joł
nie pamiętam jak, ale jakoś go wniosłem do siebie na 1 piętro po schodach XD
wchodzimy do mnie do domu
seba "SIIIKUUU" i sie #!$%@? do łazienki
pacze do pokoju mame, a tam mame siedzi XD
anon co tu sie kurr
nic nic mame, seba miał poczebe bardzo pilną XD
seba nie wychodzi z tej łazienki 15 minut
w tym czasie zagaduje mame czemu hehe jeszcze nie pojechała
a no bo wiesz anon chyba dzisiaj jednak nie jade XD
#!$%@? egejn
nie no co ty mame, takie spotkanie z twoimi koleżankami z pracy rzadko sie zdarza, moze jednak lepiej jedź XD (myśle sobie: w skrócie #!$%@? bo mam tu pijanego sebe)
hmm no dobrze anon, może jednak pojade, ale to za godzine, musze sie przyszykować :DDD
#!$%@? lepiej za godzine niż wcale
seba tak jak wspomniałem nie wychodzi z tej łazienki 15 minut
pukam "seba wszystko gra?XD"
mame ze swojego pokoju wrzeszczy "ANON DAJ SIE SEBIE W SPOKOJU ZAŁATWIĆ"
patrze przez okienko w drzwiach od łazienki co on kurr robi
seba sie przegląda w lustrze XDD
"SEBA NO SZYBCIEJ!!"
nawiasem mówiąc mi też sie chciało lać
seba wypadł z łazienki, wpadł do mnie do pokoju jak #!$%@? katrina na ameryke i #!$%@?ł sie na łóżko
no dobra, niech se leży
ide do tego kibla, tiruriru
ok, pęcherz clear
ide do pokoju
miałem na szczęście kompa odpalonego, to odpalam jakieś trapy na głośnikach w dosyć przyzwoitej głośności, żeby mame nie słyszała co tu sie dzieje
podchodze do seby
seba wszystko ok?
RZYGAĆ
znowu? XD
TAK
lece znowu do łazienki tym razem po miske
biegiem do seby
seba już rzyga
łapie w locie tą miską jego rzygi, inaczej by mi dywan obrzygał
rzygaj sobie seba, rzygaj, może ci ulży
seba do mnie "CHUSTECZKI"
#!$%@? rzygi poszły jeszcze nosem, tak że miał pół twarzy w swoim obiedzie XD
biegne znowu do łazienki, tym razem po srajtaśme, uznałem że chusteczki to za mało
mame coś już podejrzewa ale jeszcze siedzi cicho
wracam do pokoju, daje sebie ten papier, wytrzyj sie skoorwielu XD
seba sie wyciera, po czym kolejny bełt
ANON OTWÓRZ TE DRZWI
okurdebele mame
ANON NO OTWÓRZ
wychodze z pokoju, niemal w ogóle nie otwierając drzwi żeby mame nie zobaczyła co sie dzieje z sebą XD
anon co sie tam kurr dzieje
nic mame hehe tylko sebie jest troche niedobrze xD
w tym momencie na kompie zmieniały się nuty, tak że było jakieś 5 sekund ciszy
seba akurat w tym momencie puścił kolejnego bełta XD
ANON CO TU SIE...
nic mame, seba chyba zjadł coś niestrawnego XD
PILIŚCIE, PRZYZNAJ SIE
nieee, no na prawde nie xD
JA WIEM ŻE PILIŚCIE ALE JUŻ TRUDNO, JA MAM TO GDZIEŚ, RADŹ SE SAM JA JADE PIS JOŁ
pis joł mame
mame wyszła
troche przed czasem ale to szczegół xD
nie do końca jestem pewny czy to wygryw, że wyszła i sie nic jeszcze nie czepiała, czy przegryw, że jednak sie dowiedziała
wracam do pokoju i co moje oczy widzą? XD
seba #!$%@?ł sie z łóżka, twarz mu wpadła do miski z rzygami i se tak leży XD
SEBA KURR WSTAWAJ
seba wykonał nieco gwałtowny ruch głową, tak że miska sie przewróciła a cała jej zawartość porozlewała sie po pokoju
SEBA #!$%@?
no co?
NO GUNWO MAM PRZEZ CIEBIE PÓŁ POKOJU W RZYGACH
trudno xD
seba ty mnie lepiej nie #!$%@? jeszcze bardziej
no spoko spoko
położył sie z powrotem na łóżku
niemal połowe cielska miał zarzygane, a i tak położył sie na moim łóżku
#!$%@? w to, czekam teraz aż mu przejdzie
siadłę sobie przed kompem, seba co 5 minut jeszcze rzygał mi do miski
tak przez jakąś godzine
kolejną godzine spał
jeszcze kolejną też spał XD
no dobra, nie budze go, niech se odpocznie, może mu będzie lepiej jak sie prześpi
śpi se tak już z 3h
SEBA KONIEC TEJ ROZPUSTY WSTAWAJ JUŻ
0 reakcji
SEBA #!$%@? SZMACIARZU #!$%@?
0 reakcji
myśle sobie no #!$%@? dostał mi jeszcze zapaści, hipotermii, śpiączki #!$%@? wie czego xD
ide po wode
przynosze wode w kubku i chlust mu na ryj
seba sie budzi
na początku jakieś YYYYY AAAAA EEEEE OOOOO YYYYYY EEEEE
chwile później krzyczy #!$%@? CO TO
moje gówno, nasrałem Ci do ryja xD
seba sie zrywa jak sudańczyk widzący mineralną
chyba chciał sie ze mną bić
ale jednak nie
poszedł jak gdyby nigdy nic do łazienki
krzycze do niego "seba jak już jesteś w tej łazience to weź sie umyj" (a #!$%@?ło od niego tymi rzygami tak, że aż sąsiedzi chyba czuli)
seba mi sie #!$%@?ł do wanny, szuru buru, dałem mu jakieś swoje ciuchy żeby sie przebrał w coś czystego, obrzygane mu spakowałem do torby
w międzyczasie #!$%@?łem dywan do piwnicy z zamiarem wyprania go w przyszłym czasie, tak samo #!$%@?łem pościel, wymyłem podłoge itd.
seba wyszedł
ACHH JUŻ MI LEPIEJ
A NIE, CZEKAJ, JESZCZE NIE
tak, zrobił to, zrzygał mi sie na środku przedpokoju
dobrze że już teraz nie obrzygał siebie przynajmniej
dobra seba spoko, ja ci tu jeszcze wody przegotuje a ty se siedź w łazience, najwyżej do kibla rzygaj
robie mu tą wode
zagotowała sie, nalewam, zanosze mu
wypija
lepiej seba?
no już troche tak
zmywam jeszcze te rzygi z przedpokoju XD
seba, to my już powinniśmy wychodzić skoro sie lepiej czujesz
no spoko spoko
wychodzimy
do jego domu dzieliło nas jakieś 15 minut drogi
seba nagle do mnie mówi "anon nie mam siły iść"
#!$%@?
i faktycznie #!$%@? usiadł i nie dał rady wstać, tak na środku ulicy XD
dobra seba, ładuj sie mi na barana, zaniose cie
no dobra
#!$%@? 70kg dyndał mi na plecach przez kolejne 15 minut
zaniosłem go, wrzuciłem jego razem z jego obrzyganymi ciuchami do niego do domu
słyszałem jeszcze krzyki jego matki jak odchodziłem od jego bloku
minęły 2 dni a ja nadal nie wiem jak on mógł się tak #!$%@?ć jedną barmańską i 3 browcami
#pasta #heheszki #takbylo #coolstory #alkoholniezawszespoko