Wpis z mikrobloga

dzień nauczyciela 2014

16 lvl, ta słynna 1 klasa licbazy

idziesz z ziomeczkami opić ten wolny dzień bo hehe whynot

kupujecie w chooj mocnych i barmańską grejpfrutową

tak, kupiliśmy to gówno przypominające alkohol zwane barmańską

idziemy sobie do parku

pijak mode on XD

skonsumowaliśmy browce, każdy po 3

#!$%@? gdzie barmańska

leży obok pusta

obok niej leży już nasz coompel, jakiś już podejrzany

a no bo wiecie ziomeczki, jak wy nie patrzyliście to ja sobie wypiłem tak troche XD

#!$%@? seba coś ty #!$%@?ł XD sam żeś wszystko wychlał a dla nas to co XD

budzi sie w nas przeświadczenie, że warto gdzieś iść z tego parku

seba od barmańskiej chwieje sie już motzno

ej chopy co robimy z sebem?

seba że nic mu nie jest XD

na razie nic, moze mu przejdzie

idziem dalej

jedzie samochód z naprzeciwka

seba wybiega na ulice, klęka i woła do nadjeżdżającego samochodu "ALLAH ABAR"

kierowca sie zatrzymuje i sie pyta "a czy ten obywatel jest pełnoletni?"

sebie nie wiadomo co sie stało, później twierdził że usłyszał coś o policji (XD) ale zerwał sie na nogi i zaczął #!$%@?ć sprintem w drugą strone szybciej niż #!$%@? usejn bolt na sterydach

co ciekawe biegł tak prosto jak nigdy w życiu XD

kierowca patrzy takie wtf

my z ziomeczkami patrzymy takie wtf

#!$%@? seba pijany nam #!$%@? XD

#!$%@? już na kierowce, biegniemy całą grupką w kierunku, w którym uciekł seba

znaleźliśmy go, #!$%@?ł sie w jakieś krzaki i zasnął XD

#!$%@? tego już za dużo, chopacy co robimy z seba?

anon zabierz go do siebie, mieszkasz najbliżej a poza tym twoja mame miała gdzieś jechać więc nie będzie lipy, na mieście to sie jeszcze seba zabije, nie wiadomo co mu #!$%@?

no ok

faktycznie moja mame miała jechać na jakieś spotkanie z okazji dnia nauczyciela XD

budzimy sebe

coś tam se gada pod nosem

wleczemy go jakieś 5 minut drogi do mnie, do domu

no dobra ziomeczki, dzięki za pomoc, ja już sie teraz sebą zajme

w tym momencie seba rzyga nam wszystkim na buty XD

#!$%@?

ziomeczki też #!$%@?ą

no dobra, to zabieraj go do siebie my #!$%@? pis joł

nie pamiętam jak, ale jakoś go wniosłem do siebie na 1 piętro po schodach XD

wchodzimy do mnie do domu

seba "SIIIKUUU" i sie #!$%@? do łazienki

pacze do pokoju mame, a tam mame siedzi XD

anon co tu sie kurr

nic nic mame, seba miał poczebe bardzo pilną XD

seba nie wychodzi z tej łazienki 15 minut

w tym czasie zagaduje mame czemu hehe jeszcze nie pojechała

a no bo wiesz anon chyba dzisiaj jednak nie jade XD

#!$%@? egejn

nie no co ty mame, takie spotkanie z twoimi koleżankami z pracy rzadko sie zdarza, moze jednak lepiej jedź XD (myśle sobie: w skrócie #!$%@? bo mam tu pijanego sebe)

hmm no dobrze anon, może jednak pojade, ale to za godzine, musze sie przyszykować :DDD

#!$%@? lepiej za godzine niż wcale

seba tak jak wspomniałem nie wychodzi z tej łazienki 15 minut

pukam "seba wszystko gra?XD"

mame ze swojego pokoju wrzeszczy "ANON DAJ SIE SEBIE W SPOKOJU ZAŁATWIĆ"

patrze przez okienko w drzwiach od łazienki co on kurr robi

seba sie przegląda w lustrze XDD

"SEBA NO SZYBCIEJ!!"

nawiasem mówiąc mi też sie chciało lać

seba wypadł z łazienki, wpadł do mnie do pokoju jak #!$%@? katrina na ameryke i #!$%@?ł sie na łóżko

no dobra, niech se leży

ide do tego kibla, tiruriru

ok, pęcherz clear

ide do pokoju

miałem na szczęście kompa odpalonego, to odpalam jakieś trapy na głośnikach w dosyć przyzwoitej głośności, żeby mame nie słyszała co tu sie dzieje

podchodze do seby

seba wszystko ok?

RZYGAĆ

znowu? XD

TAK

lece znowu do łazienki tym razem po miske

biegiem do seby

seba już rzyga

łapie w locie tą miską jego rzygi, inaczej by mi dywan obrzygał

rzygaj sobie seba, rzygaj, może ci ulży

seba do mnie "CHUSTECZKI"

#!$%@? rzygi poszły jeszcze nosem, tak że miał pół twarzy w swoim obiedzie XD

biegne znowu do łazienki, tym razem po srajtaśme, uznałem że chusteczki to za mało

mame coś już podejrzewa ale jeszcze siedzi cicho

wracam do pokoju, daje sebie ten papier, wytrzyj sie skoorwielu XD

seba sie wyciera, po czym kolejny bełt

ANON OTWÓRZ TE DRZWI

okurdebele mame

ANON NO OTWÓRZ

wychodze z pokoju, niemal w ogóle nie otwierając drzwi żeby mame nie zobaczyła co sie dzieje z sebą XD

anon co sie tam kurr dzieje

nic mame hehe tylko sebie jest troche niedobrze xD

w tym momencie na kompie zmieniały się nuty, tak że było jakieś 5 sekund ciszy

seba akurat w tym momencie puścił kolejnego bełta XD

ANON CO TU SIE...

nic mame, seba chyba zjadł coś niestrawnego XD

PILIŚCIE, PRZYZNAJ SIE

nieee, no na prawde nie xD

JA WIEM ŻE PILIŚCIE ALE JUŻ TRUDNO, JA MAM TO GDZIEŚ, RADŹ SE SAM JA JADE PIS JOŁ

pis joł mame

mame wyszła

troche przed czasem ale to szczegół xD

nie do końca jestem pewny czy to wygryw, że wyszła i sie nic jeszcze nie czepiała, czy przegryw, że jednak sie dowiedziała

wracam do pokoju i co moje oczy widzą? XD

seba #!$%@?ł sie z łóżka, twarz mu wpadła do miski z rzygami i se tak leży XD

SEBA KURR WSTAWAJ

seba wykonał nieco gwałtowny ruch głową, tak że miska sie przewróciła a cała jej zawartość porozlewała sie po pokoju

SEBA #!$%@?

no co?

NO GUNWO MAM PRZEZ CIEBIE PÓŁ POKOJU W RZYGACH

trudno xD

seba ty mnie lepiej nie #!$%@? jeszcze bardziej

no spoko spoko

położył sie z powrotem na łóżku

niemal połowe cielska miał zarzygane, a i tak położył sie na moim łóżku

#!$%@? w to, czekam teraz aż mu przejdzie

siadłę sobie przed kompem, seba co 5 minut jeszcze rzygał mi do miski

tak przez jakąś godzine

kolejną godzine spał

jeszcze kolejną też spał XD

no dobra, nie budze go, niech se odpocznie, może mu będzie lepiej jak sie prześpi

śpi se tak już z 3h

SEBA KONIEC TEJ ROZPUSTY WSTAWAJ JUŻ

0 reakcji

SEBA #!$%@? SZMACIARZU #!$%@?

0 reakcji

myśle sobie no #!$%@? dostał mi jeszcze zapaści, hipotermii, śpiączki #!$%@? wie czego xD

ide po wode

przynosze wode w kubku i chlust mu na ryj

seba sie budzi

na początku jakieś YYYYY AAAAA EEEEE OOOOO YYYYYY EEEEE

chwile później krzyczy #!$%@? CO TO

moje gówno, nasrałem Ci do ryja xD

seba sie zrywa jak sudańczyk widzący mineralną

chyba chciał sie ze mną bić

ale jednak nie

poszedł jak gdyby nigdy nic do łazienki

krzycze do niego "seba jak już jesteś w tej łazience to weź sie umyj" (a #!$%@?ło od niego tymi rzygami tak, że aż sąsiedzi chyba czuli)

seba mi sie #!$%@?ł do wanny, szuru buru, dałem mu jakieś swoje ciuchy żeby sie przebrał w coś czystego, obrzygane mu spakowałem do torby

w międzyczasie #!$%@?łem dywan do piwnicy z zamiarem wyprania go w przyszłym czasie, tak samo #!$%@?łem pościel, wymyłem podłoge itd.

seba wyszedł

ACHH JUŻ MI LEPIEJ

A NIE, CZEKAJ, JESZCZE NIE

tak, zrobił to, zrzygał mi sie na środku przedpokoju

dobrze że już teraz nie obrzygał siebie przynajmniej

dobra seba spoko, ja ci tu jeszcze wody przegotuje a ty se siedź w łazience, najwyżej do kibla rzygaj

robie mu tą wode

zagotowała sie, nalewam, zanosze mu

wypija

lepiej seba?

no już troche tak

zmywam jeszcze te rzygi z przedpokoju XD

seba, to my już powinniśmy wychodzić skoro sie lepiej czujesz

no spoko spoko

wychodzimy

do jego domu dzieliło nas jakieś 15 minut drogi

seba nagle do mnie mówi "anon nie mam siły iść"

#!$%@?

i faktycznie #!$%@? usiadł i nie dał rady wstać, tak na środku ulicy XD

dobra seba, ładuj sie mi na barana, zaniose cie

no dobra

#!$%@? 70kg dyndał mi na plecach przez kolejne 15 minut

zaniosłem go, wrzuciłem jego razem z jego obrzyganymi ciuchami do niego do domu

słyszałem jeszcze krzyki jego matki jak odchodziłem od jego bloku

minęły 2 dni a ja nadal nie wiem jak on mógł się tak #!$%@?ć jedną barmańską i 3 browcami


#pasta #heheszki #takbylo #coolstory #alkoholniezawszespoko