Wpis z mikrobloga

Obejrzałem film Jarka z testu zerówek, potem film Olgierda no i jestem załamany.
Ten debil nie wie że słód jęczmienny to podstawa przy produkcji piwa, ale mniejsza o większość. Debil robi z siebie wielkiego eksperta, robi test a przepija jednego browca drugim, do tego obwą#!$%@? szklankę zamiast testować z kieliszka tak aby dobrze poczuć ten zapach, pieprzy przy okazji to co wyczytał na etykiecie i sam od siebie nie jest w stanie nic dodać.
Do tego #!$%@? że czuje słód jęczmienny, a czy on wie jak ten słód jęczmienny pachnie? No nie, bo tego zapachu nie opisał, ale zobaczył na etykiecie że jest na pierwszym miejscu więc #!$%@? o nim wielki ekspert XD
Komu on te filmy z testów nagrywa? Jaki debil potrzebuje takich testów?
Pominę kwestię szwedzkiego piwa które pochodzi z Hiszpanii...
A i piękna historia o teście piw w barze, faktycznie osoby chlejące do odcinki które gotowe są wypić byle gówno poczują różnicę w smaku i to gdy już są po kilku XD przecież takim asom dałoby się "łychę" Port Ellen i coś z Biedronki i taki znawca też by nie poczuł różnicy będąc już po jednej flaszce.
#kononowicz
  • 8
@SVETER: Nie ma podstawowej wiedzy na zaden temat, nie zna sie na niczym (choc probuje zgrywac eksperta, jak w przypadku pilki noznej, gotowania lub piwa), nie ma zadnego hobby ani zainteresowan, a wypowiada sie z mina medrca, w swoich glupkowatych okularkach i koszuli po nieboszczyku, na absolutnie kazdy temat. Zlapany na swojej glupocie i ignorancji, kwituje to tylko stwierdzeniem "nie musze znac sie na wszystkim". Obrzydliwy typek