Wpis z mikrobloga

#truestory Wracam sobie z weekendu w PL do DE. Leje jak cholera, pasow oczywiscie nie widac (bo niemcy jakas c-----a farbe wybrali), wycieraczki powyzej 120 nie daja rady, powietrze ma bialy kolor. Spieszy mi sie wiec cisne to graniczne 120 ale co chwila zwalniam bo gowno widac. Mija mnie jedno auto z na oko 1,7PLN na budziku. Komentuje sobie, ze to chyba jakis czub albo w 3 lata w A5 dokonal sie niewiarygodny postep technologiczy bo ja szybciej nie moge a on z--------a. Jade dalej. Za chwile nieco wolniej mija mnie BMW serii 5. Zglupialem zupelnie bo na serio nie widzialem gdzie jade a tu spokojnie panowie mnie biora. Za doslownie chwile widze jakas dyskoteke na drodze - oboje wala piruety i w bande. Auta r-------e z kazdej strony, choc pewnie Mietek ze Zdziskiem wyklepia. Nic sie nikomu nie stalo ale wniosek jest jeden - niektorzy sa po prostu p----------i i kropka.

tl, dr - 2 debili z----------o w mega desz a ja szybciej nie moglem wiec myslalem ze cos ze mna nie tak, potem "zaparkowali" na bandzie - okazalo sie ze ze mna wszystko ok tylko ziemia nosi kilku debili za duzo.
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Tapirro: Miałem podobną sytuację ze 3 lata temu na krajówce w Polsce. Normalna wąska krajówka i też jeden kaskader w audi zrobił gonga z drzewem. Pamiętam że była gęsta mgła, widoczność dosłownie na dwa metry i byłem "pierwszy" na drodze - za mną spory sznurek samochodów. Jakoś 4 rano - jechałem odebrać znajomych z Tunnel elektro cośtam. Pamiętam że starałem się jak mogłem żeby mnie wyprzedziło chociaż jedno auto -
  • Odpowiedz
@Tapirro: Kurde, nie jesteś sam. Raz wracając z gór, 3 nad ranem, mgła tak że nie widać dalej niż na 30m i do tego co chwilę pada, jadę też te 120. A co Niemcy? Nie wszyscy, ale ci w "lepszych" czyli droższych zasuwają gruuubo szybciej. Ci w biedniejszych spokój. Ja nie wiem o co chodzi w ogóle...
  • Odpowiedz
@muuzyk: niemcy jezdza bardzo przepisowo (przynajmniej na bawarii) a to po czesci z surowych przepisow. Ale jak na banie nie ma ograniczenia to widac deszczu sie nie boja
  • Odpowiedz
to nic osobistego że ty zmieniłes albo cos bo to tak zabrzmiało. Chodzi o to że tu gdzie mieszkam teraz namawiają mnie na inne tablice rej a ja jestem lokalnym, dolnoslaskim patriotą.


@NieznanyAleAmbitny: A nawet nie przyszło mi do głowy nic obraźliwego :P Zmienić musiałem bo po 6 miesiącach mieszkania w Niemcowni by mnie zgładzili za nieprzerejestrowanie auta :)
  • Odpowiedz