Wpis z mikrobloga

@jantarka: trust me, traktuję ją jak bóstwo. Natomiast sam ginekolog mówił że te hamują popęd i powodują depresję. Szperam teraz po sieci czy są jakieś lepsze, a że na wypoku są od wszystkiego eksperci...
@xXProLiteXx: tabletki antykoncepcyjne (każde) zawierają hormony, które wpływają na kobietę; widocznie twoja partnerka wybitnie źle na nie reaguje i nie powinna ich zażywać.

Pomyśl jak dobre dla niej jest testowanie na swoim ciele połowy apteki (w celu dobrania idealnego środka), wtedy powiedz mi czy jest dla ciebie faktycznie bóstwem. Uprawiasz seks - możesz mieć dziecko: pogódź się z tym.
@jantarka: Tyle że wcześniej przez półtorej roku brała cilest i nie było żadnego problemu. Czytam teraz o rodzajach hormonów używanych, i tak naprawdę jest tylko kilka hormonów, podawanych w różnych stężeniach i z różnymi dodatkowymi substancjami. Więc nie do końca pół apteki, szczerze to ketonal który bierze czasem jest gorszym świństwem niż to.

A seks można uprawiać bez (dużego) ryzyka, więc póki nie stać mnie na utrzymywanie dziewczyny ORAZ dziecka nie
@xXProLiteXx: Wszystko zależy od organizmu, każdy reaguje inaczej. Skoro te obnizaja libido to znaczy, że nie są dla niej odpowiednie. Niech porozmawia ze swoim lekarzem i niech on pomoże jej zmienić środki na takie, po których będzie czuła się dobrze i poped się nie obniży.
@gaska: Taki jest plan, wizyta umówiona w piątek. Pytam się tu o zdanie znawców tematu/osoby które to biorą. Na interwebsach jest w cholerę artykułów, ale albo naukowe o badaniach klinicznych albo rzeki szamba ze stron prolife. Ciężko znaleźć dobre porównanie.