[boubobobobou]

Ciekaw jestem jakie są wasze najlepsze perfumy wydane przed 1990 rokiem to...? Można coś skrobnąć o zapachu albo czemu taki wybór.

Na razie moim nr jeden jest GBH Giorgio For Men - kompozycja z 1984 roku. (Mam wersję made in spain, czyli nowy wypust).
Fragrantica 4.13
Parfumo 8.1

Fenomenalny stosunek cena/jakość. Trwałość 12h+ Projekcja też mocna. Mimo tego, że pochodzi z minionej epoki, to przez swoja słodycz (ale nie że jest ulepem) spokojnie odnajduje się wśród współczesnych kolegów.

Giorgio jest dość uniwersalny, który może odpuściłbym gorącym latem, ale od jesieni do wiosny jak najbardziej pasuje.

Z pewnością nie jest to najbardziej naturalnie pachnący sok, ale za taki pinondz nie mógłbym narzekać.

Zapach, który każdorazowo, czy to wąchając korek, czy po aplikacji - niezmiennie wywołuje uśmiech na mojej twarzy.

#perfumy

[uwielbiamnalesniki]

@boubobobobou: U mnie będzie to chyba azzaro pour homme, ale dużo takich staroci nie wąchałem.

[dyniel]

@boubobobobou: oj tak byczq +1 za Giorgio, ale przede wszystkim jest Król Kouros.

[maiden84]

@boubobobobou: Od siebie polecam Paco Rabanne Pour Homme

[GrimSugar]

@boubobobobou: Dla mnie COTY Aspen z 1989 - jednej z moich ulubionych zapachów od wielu wielu lat. Nie powiem dlaczego, ten zapach uzależnia, wyróżnia się, ma bardzo satysfakcjonującą projekcję na mojej skórze i zebrał grom komplementów przez lata. Dodatkowy plus jest taki, że jego cena jest tak niska, że zakrawa o żart.

[boubobobobou]

@GrimSugar: Fakt - to też jeden z moich ulubionych.

[Yayami_o_Mate]

@boubobobobou Dla mnie to Davidoff Zino. Bardzo go lubię, ma na mnie dobre parametry, stosunek ceny do jakości ma doskonały i zebrał kilka komplementów. Nie uważam go za dziada choć pasuje raczej do koszuli na dojrzałym facecie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

[MisiuMajonez]

@boubobobobou: Eau Sauvage.