Wpis z mikrobloga

@egocentryczka: Wiadomo że każdy będzie kiedyś potrzebował notatek np. żeby nauczyć się na zaliczenie/egzamin ale po to właśnie są wykłady żeby na nie chodzić i robić je sobie samemu. A jak dla kogoś to za duże poświęcenie to może studia nie są dla niego. Albo wybrał taki wybitny kierunek że da się przejść przez studia nie chodząc na nie
@abcde: ja po prostu tego nie rozumiem, sama wielokrotnie udostępniałam notatki nawet całej grupie, nie zawsze ma się możliwość być na wykładzie, poza tym skoro mam notatki, to czemu miałabym ich nie udostępnić, u mnie w grupie były nawet dziewczyny, które specjalnie z laptopem chodziły na wykłady, żeby móc udostępnić notatki, studenci powinni sobie pomagać - owszem byli też tacy, którzy swoje notatki traktowali jak osobistą świętość, ale jak sami później
@egocentryczka: Pewnie że trzeba sobie pomagać ale nie uważam żeby dawanie komuś notatek bo ktoś po prostu nie lubi chodzić na wykłady(nie mówię o wyjątkowych sytuacjach jak jakaś choroba albo nawet jak ktoś po prostu zaspał) było pomocą. To raczej dawanie się wykorzystywać. Ale jak komuś to nie przeszkadza to ok.
@abcde: pozostawię to bez komentarza :/ - w mojej grupie nikt nie czuł się wykorzystany, raczej miłe było to, że możemy na siebie wzajemnie liczyć :) no oczywiście poza tymi osobami, które swoje notatki traktowały jak świętość :) - ale to już ich prywatna sprawa była :D