Chciałbym wrócić na mazury albo mieszkać gdzieś na obrzeżach stolicy podlasia. Wyjechać z tego centrum szosą, to jest katorga, co chwila światła, pieszych nasrane na ścieżkach, na przecięciach wyjazdów z dróg osiedlowych ze ścieżką, to ciągle ktoś na mnie wymusza, bo nawet nie spojrzą na ścieżkę, do tego raz jest krawężnik praktycznie równy z asfaltem a zaraz wystający 5cm i trzeba hamować żeby dętki nie wystrzelić. Od dzisiaj, to ja pakuję rower w samochód jadę te kilka km za miasto i wtedy zaczynam trasę, bo się pociąć można. Kwestię ścieżek kończących się po środku chodnika już pominę, bo to temat na oddzielne gorzkie żale ( ͡°ʖ̯͡°) #rower
@PrzekliniakCQ @Jinnek Ja mieszkam we Wrocławiu, jeżdżę szosą i nie narzekam. Z roku na rok jest coraz lepiej i już większość dróg wyjazdowych z miasta ma obok DDRkę
#rower
@noerror: no szkoda żebyś narzekał, beton i asfalt to Twój raj którego ja nie cierpię, wolę być daleko od tego ¯\_(ツ)_/¯